Ksiądz myślał o apostazji, a czarny charakter oddał życie Bogu. Co z obsadą "Plebanii”?

Choć już od ponad dekady nie śledzimy losów bohaterów "Plebanii" to serial wciąż żyje w naszej pamięci. Produkcja emitowana była w latach 2000-2012 i przez wiele lat przyciągała przed ekrany miliony widzów. Pierwowzorem serialowego Tulczyna była parafia w Krasiczynie, a zdjęcia realizowano m.in. w Okuniewie, Krasnymstawie oraz w kościele mieszczącym się na warszawskich Bielanach. 

Produkcja skupiała się na miłosnych, życiowych i religijnych rozterkach mieszkańców wsi Tulczyn, a z czasem także Hrubielowa. Fabułą skupiała się m.in. na losach ks. Antoniego Wójtowicza (Włodzimierz Matuszak), Józefiny Lasek (Katarzyna Łaniewska), Ireny Tosiek (Małgorzata Teodorska) i wielu innych. Nie zabrakło także czarnego charakteru, jakim był Janusz Tracz (Dariusz Kowalski) - najbogatszy mieszkaniec Tulczyna, mocno związany z półświatkiem, mający pod sobą kilku wiernych popleczników. 

Włodzimierz Matuszak nie chciał przyjmować roli księdza, ale przekonała go forma opowieści. Serial nie omawiał politycznych sporów, a skupiał się na historiach zwykłych ludzi. W rozmowie z "Plejadą" stwierdził: 

"Historie opowiadane w tym serialu były sensowne, w większości wzięte z życia. I przede wszystkim — nie miały nic wspólnego z polityką. To, o czym opowiadaliśmy, było dalekie od tego, jak Kościół wygląda dzisiaj" - jak się okazuje, sam niedawno zastanawiał się nad apostazją. 

Aktor od jakiegoś czasu związany jest z dużo młodsza Karoliną Nolbrzak, którą poznał na planie serialu. Podczas gdy aktor tkwił w nieudanym związku, jego przyszła ukochana walczyła o lepszą przyszłość dla swojego synka Kuby. Nikt nie wróżył im świetlanej przyszłości. Aktor był doświadczony, a jego córka jest starsza od Karoliny o osiem lat! Ostatecznie para wzięła ślub w 2025 roku. 

Małgorzata Teodorska urodziła się 8 lutego w 1981 roku w Warszawie. Z wykształcenia jest ekonomistką, ale potrafi też grać na fortepianie i skrzypcach. Karierę przed kamerami zaczynała od występu w serialu dokumentalnym "Modelki" - była doskonałą kandydatką do tej produkcji, bo miała już za sobą pewne doświadczenia w branży modelingowej.  

Poczynione kroki otworzyły jej drogę do dalszego rozwoju — aktorkę doskonale kojarzą wszyscy fani serialu "Plebania". Przez 13 lat wcielała się w Irkę Tosiek w kultowej produkcji TVP i zyskała wielu fanów — nie tylko dzięki widocznej na ekranie charyzmie, ale widzowie zachwycali się też jej urodą.   

Po zakończeniu serialu nie kontynuowała swojej aktorskiej przygody i obecnie pracuje w sieci perfumerii internetowych, w której zajmuje się sprzedażą produktu w Polsce. 

Dariusz Kowalski stworzył bohatera, bez którego serial nie miałby racji bytu. Jak mroczny Janusz Tracz wprowadzał nutę strachu w rzeczywistość wioskowego spokoju.  

Zanim w 2000 roku Dariusz Kowalski dostał rolę Tracza w "Plebanii", niewielu telewidzów i kinomanów wiedziało o jego istnieniu, choć minęło 10 lat, odkąd skończył szkołę aktorską i zadebiutował na profesjonalnej scenie. Rola nielubianego biznesmena przyniosła mu ogromną sławę, choć on sam nie utożsamia się z tym bohaterem. 

Prywatnie jest oddany wierze i otwarcie mówi, że zawdzięcza Bogu uratowanie swojego małżeństwa, a nawet życia. 

"Nie wiadomo, co by było z nami, gdyby nie modlitwa. Bóg jest w stanie wszystko wyprostować! Największym nieszczęściem człowieka jest grzech, odejście od Boga. W moim zawodzie człowiek ciągle rozszarpuje się od środka, pracując na emocjach, dlatego najcenniejszą dla mnie zdobyczą jest pokój w sercu, a najlepszym źródłem pokoju jest kontakt z Bogiem, modlitwa. I Eucharystia jako jej szczyt" - wyznał Dariusz Kowalski w wywiadzie dla "wRodzinie.pl". 

Agnieszka Włodarczyk karierę zaczęła niezwykle wcześnie. Już jako 14-latka trafiła do teatru Studio Buffo, gdzie zadebiutowała w musicalu "Metro", ale prawdziwą popularność zyskała dopiero dzięki występowi m.in. w "Plebanii". 

W serialu wcieliła się w rolę Weroniki - siostry ks. Adama, która non stop pakowała się w różne problemy, jednak ta postać sprawiała aktorce wile radości. 

"Aktorką tak naprawdę stałam się dopiero, grając w... ‘Plebanii’. Scenarzyści pisali dla mnie przeróżne sceny — i dramatyczne, i tragiczne, i komediowe — co sprawiło, że zrozumiałam, iż mogę wszystko udźwignąć, wszystko zagrać" — przyznała w jednym z wywiadów sprzed lat. 

Obecnie związana jest z Robertem Karasiem i w wieku 40 lat spełniła swoje marzenie o zostaniu mamą: w 2021 roku powitała na świecie synka - Milana. 

Katarzyna Łaniewska urodziła się 20 czerwca 1933 roku. Zainteresowania artystyczne odziedziczyła po ojcu. Pan Łaniewski  śpiewał, wygłaszał monologi i był duszą towarzystwa. Po ukończeniu szkoły średniej sama postanowiła spróbować swoich sił w aktorstwie i zdecydowała się zdawać do szkoły teatralnej. 

W filmie zadebiutowała w 1953 roku rolą Maryny w "Trzech opowieściach" u Czesława Petelskiego. W "Plebanii" zagrała babcię Józię i choć trudno wyobrazić sobie serial bez niej, to na planie nie było kolorowo. Dopiero po wielu latach wyszło na jaw, że aktorka nie dogadywała się z Matuszakiem.  

Jak podaje "Pomponik" Łaniewska uważała Matuszaka za rozwiązłego i grzesznego. Po tym, jak aktor zostawił żonę i związał się z poznaną na planie "Plebanii" młodszą od niego o 34 lata Karoliną Nolbrzak, Katarzyna Łaniewska przestała z nim rozmawiać. Twierdziła, że gardzi rozwiązłością. 

Gdy pojawiły się pomysły, by przywrócić serial na antenę, aktorka otwarcie mówiła, by zmienić odtwórcę roli proboszcza. 

Aktorka zmarła 7 grudnia 2020 r. w wieku 87 lat i nie doczekała powrotu na plan uwielbianego przez Polaków serialu.