"Na sygnale": Ślubu nie będzie! Tomek nie przeżyje kolejnej operacji?
W 264. odcinku "Na sygnale" (emisja w środę 25 marca o godzinie 21.55 w TVP2) Tomek niespodziewanie wyląduje w szpitalu, a lekarze zdiagnozują u niego nawrót choroby... Wcześniej strażak wybierze się z narzeczoną i jej ojcem na degustację weselnych tortów. Niestety, nie będzie mu dane skosztować wszystkich ciast, jakie zamówi Zosia! Ale... po kolei...
Zosia poprosi ojca, by pomógł jej i Tomkowi wybrać tort weselny. Podczas wizyty w cukierni i degustacji słodkości Wiktor (Wojciech Kuliński) zauważy, że jego przyszły zięć jest bardzo blady. Nagle widelczyk z kawałkiem ciasta wypadnie strażakowi z dłoni.
- Wszystko w porządku? - zapyta go Banach.
- Przepraszam, po prostu trochę boli mnie głowa - usłyszy.
- Za bardzo się stresujesz tym weselem - zażartuje Zosia, ale Tomkowi wcale nie będzie do śmiechu.
Wkrótce potem Wiktor i Zosia znajdą Tomka leżącego bez tchu na podłodze w toalecie. Lekarz rzuci się nieprzytomnemu chłopakowi na ratunek. Tylko dzięki jego natychmiastowej reakcji Tomek odzyska przytomność. Badania, którym natychmiast po przewiezieniu do szpitala poddany zostanie strażak, wykażą, że ma nawrót choroby.
- Guz dwa centymetry... Nie do operacji, bo wrósł za głęboko - powie Zosia Wiktorowi.
- Na pewno jest jakiś sposób. Naświetlania... Albo chemia... - dziewczyna nie straci wiary, że jej ukochany jednak będzie żył.
Tymczasem Tomek dowie się, że ma jedynie pół procenta szans na przeżycie. Postanowi zrezygnować ze ślubu z Banachówną. Uzna, że skoro wkrótce umrze, nie może robić Zosi żadnych nadziei na szczęśliwe życie we dwoje.
- Musimy odwołać ślub - powie.
- Nie ma takiej opcji. Jak się wycofasz, mój ojciec się wkurzy - westchnie Zosia.
- Miałam jedną milionową procenta szans, że cię spotkam, ale spotkałam - doda, przytulając się do ukochanego.
Czy Zosia przekona Tomka, by - choćby miał to zrobić na łożu śmierci - jednak się z nią ożenił?