"M jak miłość": będzie miał wyrzuty sumienia. Nie ochronił najważniejszej osoby
W 1885. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 27 października o godz. 20.55 w TVP2) Kinga (Katarzyna Cichopek) przeżywa ciężkie chwile po sytuacji z niebezpiecznym sąsiadem Hoffmanem (Mateusz Rusin). Mimo pomocy Budzyńskich oraz wsparcia męża, kobieta będzie zmagać się z przykrymi skutkami.
W nowym odcinku "M jak miłość" Kinga próbuje poradzić sobie z traumą po wydarzeniach związanych z Hoffmanem. Wsparcia udzielają jej Budzyńscy oraz mąż, który zmaga się z poczuciem winy.
Budzyńscy odwiedzą o poranku Kingę i będą mieli dla przyjaciółki złą wiadomość, bo policyjne śledztwo wykaże, że ofiar Hoffmana jest dużo więcej.
- Posłuchaj… Właśnie zadzwonił do mnie kolega, reprezentuje inną kobietę skrzywdzoną przez Hoffmana. Zidentyfikowano ją na podstawie nagrań znalezionych w jego domu. Jednego z licznych nagrań.
A gdy Zduńska wróci myślami do traumatycznego wieczoru, nagle na nowo sparaliżuje ją strach.
- Kiniuś, jesteś bezpieczna. Tylko oddychaj, to zaraz minie!(…) Ten atak paniki… To nie był pierwszy raz, prawda?
- Nie mogę przestać myśleć... Wiesz, ja czułam, że coś z tym facetem jest nie tak, ale do końca nie zaufałam. Nie poszłam za swoimi przeczuciami.
- Nie mogłaś racjonalnie przewidzieć tego, co się wydarzy... Mimo wszystko, on się świetnie kamuflował.
- Wiem… I ta psycholog, z którą rozmawiałam tuż po wszystkim, też mi to mówiła. Ale wiedzieć coś, a naprawdę tak myśleć i czuć, to dwie różne rzeczy.
Kilka godzin później Kinga odkryje za to, jak bardzo zbrodnie Hoffmana wstrząsnęły Sarą – i od razu spotka się z dziewczyną, by okazać nastolatce wsparcie.
- Muszę ci powiedzieć coś bardzo ważnego... Sara, ja w ogóle nie mam do ciebie żalu. Przecież nie odpowiadasz za decyzje i działania swojego ojca.
- Ale to przeze mnie! Pani była dla mnie taka dobra, wszyscy byliście, lepsi niż moja własna rodzina. Ja mogłam wcześniej coś powiedzieć.
- I w końcu powiedziałaś! Jesteś wspaniałą, wartościową osobą, Sara, nie jesteś swoim ojcem.
W finale Zduńską czeka natomiast równie trudna rozmowa z mężem.
- Rozumiem, dlaczego mnie unikasz. Masz do mnie żal i słusznie! Nie słuchałem cię, chociaż prosiłaś, żebym trzymał go od ciebie z daleka. Mówiłaś, że coś cię w nim niepokoi, a ja to zbagatelizowałem... Zawiodłem cię, Kiniuś. I jak pomyślę o tym, co mogło się wydarzyć, czym to się mogło skończyć.
- Boże, to nie tak… To, co się wydarzyło, to nie jest twoja wina! Ani moja... To tylko i wyłącznie wina tego chorego człowieka!
Zdradzamy, że 1885. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 27 października o godz. 20.55 w TVP2.
Czytaj więcej: "M jak miłość": czeka ich szczera rozmowa. Już nikomu nie pozwoli jej skrzywdzić
