M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392120
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Kasia Cichopek: Istnieje życie bez "M jak miłość"?

- Mimo że już gram 18 lat, to dla mnie każdy dzień zdjęciowy jest nowym dniem. Każdy dzień na planie jest inny, spotykam nowych aktorów, mam nowe sceny, nowe wątki, miejsca, obiekty, więc każdy dzień jest inny - mimo że taki sam, to jednak za każdym razem inny- mówi Katarzyna Cichopek w wywiadzie dla Newserii.

- Traktuję to jako fantastyczną pracę, czuję się w gronie szczęśliwców, że mogę wykonywać taki zawód, że występuję w serialu, który do dzisiaj nie został pobity, jeśli chodzi o oglądalność, że cieszy się taką ogromną miłością widzów, że moja postać cieszy się sympatią - dodaje gwiazda.

Reklama

Po ataku Olgi Frycz na producentów "M jak miłość", to Cichopek jako pierwsza stanęła w obronie serialu. Przypominamy, że Frycz dosadnie skomentowała pracę w najchętniej oglądanej polskiej telenoweli. Według aktorki plan serialu wygląda niemal jak obóz pracy!

"Nie chciałabym absolutnie podważać słów Olgi, bo każdy ma prawo do własnego zdania i swoich własnych odczuć. Jedyne, co mogę mówić, to w swoim imieniu. Moje doświadczenia akurat są bardzo pozytywne. Produkcja współpracowała ze mną w trakcie mojej ciąży, zadając mi pytania: czy chcę kontynuować pracę, czy dobrze się czuję, czy jestem na siłach, czy mają wpisać to w wątek czy nie. Miałam ogromną swobodę, plastyczność i elastyczność. Decyzja absolutnie leżała po mojej stronie. Jedno i drugie dziecko do półtora roku wychowałam na planie serialu, bo miałam do tego warunki (...) Ja akurat nie mam problemów. Praca jest trudna, to nie jest łatwy zawód i plan zdjęciowy często trwa ponad 12 godzin, o czym dostajemy wcześniej informację" - powiedziała Katarzyna Cichopek w wywiadzie dla Party.pl.

Kasia nie zaprzecza, że "Emce" zawdzięcza nie tylko ogromną popularność, ale też szczęście w życiu osobistym. Gdyby nie grała Kingi, nie zostałaby zaproszona do udziału w "Tańcu z gwiazdami" i nie poznałaby Marcina Hakiela - tancerza, który w ramionach którego tańczyła w 2. edycji show.

A gdyby go nie poznała, nie byłaby dziś szczęśliwą żoną i mamą dwójki uroczych dzieciaków.

7 października Katarzyna Cichopek obchodzi 36. urodziny. Oznacza to, że połowę swojego życia spędziła na planie "Emki"!

Katarzyna Cichopek zapewnia, że mimo napiętego harmonogramu dobrze radzi sobie z łączeniem obowiązków mamy z pracą na planie "M jak miłość". Aktorka wspólnie z Anną Muchą, która również ma małe dzieci, przywozi dzieci na plan serialu, gdzie maluchy mają zapewnioną opiekę i specjalny pokój do zabawy, dzięki czemu mamy mogą się skupić na pracy.

- Przyjeżdżamy na plan z dziećmi. Ania i ja mamy wspólny pokój, w którym nasze dzieci się bawią. Między nimi jest tylko miesiąc różnicy, więc jest fajnie, wymieniamy się różnymi spostrzeżeniami na temat rozwoju dzieciaków. Pracujemy też razem na planie, więc jak jesteśmy na górze - bo dzieciaki zostają na dole - to już się skupiamy na pracy i wyłączamy się trochę z tego klimatu macierzyńskiego - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Cichopek.

Źródło: Newseria Lifestyle

Choć Katarzyna Cichopek zajmuje się aktorstwem już ponad 20 lat (zadebiutowała w "Bożej podszewce w 1997 roku), wciąż nie może się pochwalić dużą i interesującą rolą filmową. Zagrała co prawda w dwóch filmach - "Dancing for You" i "Wkręceni 2" - ale wcieliła się w nich w postaci drugoplanowe, a wręcz epizodyczne.

- Spełniam się w serialu "M jak miłość", w którym mam dużą rolę, robię wiele innych ciekawych rzeczy, więc nie mogę narzekać - mówi Katarzyna Cichopek.

- Ale faktycznie - ciekawa rola w filmie kinowym to moje wciąż niespełnione marzenie - dodaje.

Czego życzymy aktorce z okazji urodzin? Wielu nowych wyzwań i wymarzonej roli filmowej!

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy