M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Gwiazdy, które grały będąc w ciąży

Mówi się, że ciąża to nie choroba. Te gwiazdy udowodniły, że będąc w stanie błogosławionym, nie trzeba rezygnować z kariery. Mając wsparcie producentów serialu oraz całej ekipy, mogły pracować niemal do rozwiązania.

Czasami przyszłe matki postanawiają jednak poświęcić ten czas dla siebie i najbliższych. W takich przypadkach albo całkowicie rezygnują z projektów, albo zostają na chwile wypisane z serialu. Taki los najczęściej spotyka aktorki drugoplanowe. Ich bohaterki niespodziewanie znikają z serialu i wracają (lub nie) po kilku odcinkach, bez słowa wyjaśnienia. W przypadku gwiazd produkcji, twórcy robią wiele, by jak najdłużej zatrzymać je na planie.

Reklama

Grana przez Julię Louis-Dreyfus, Elaine Benes z "Kronik Seinfelda", została wysłana do Europy. Gdy w ciążę zaszła Kerry Washington, gwiazda serialu "Skandal", produkcja serialu została wstrzymana, a sezon skrócony. Aktorka wróciła na plan dopiero po urodzeniu dziecka. 

Z takiego samego powodu skrócono również piąty sezon "Seksu w wielkim mieście". Początkowo styliści ubierali Sarę Jessicę Parker w obszerniejsze ubrania. W końcu zdecydowano się na zakończenie sezonu po kilku odcinkach.

Zooey Danchell na kilka odcinków zniknęła z serialu "Jess i chłopaki". Wcześniej ubierano ją w luźne stroje w ciemnych kolorach. Jej bohaterka często chowała brzuszek za poduszką, torebką lub dużymi teczkami. 

Niestety, zdarzały się również przykre sytuacje. Gdy Katarzyna Zielińska zaszła w ciążę, scenarzyści "Barw szczęścia" wysłali jej bohaterkę na odwyk. "Na jakiś czas musiałam się wyłączyć z gry na planie, stąd taki pomysł na moją postać. Na początku miałam dużo wątpliwości" - wspominała aktorka. Nie wszystkim fanom spodobało się, że ciężarna aktorka gra alkoholiczkę. Na Zielińską spadło wiele przykrych słów.

Małgorzata Socha była w ciąży podczas pracy nad jednym z sezonów "Przyjaciółek". Twórcy serialu zdecydowali się zmienić scenariusz. I tak jej bohaterka, Inga, również urodziła dziecko, a charakteryzatorzy nie musieli nic ukrywać. Ciąża aktorki została wpisana do serialu również w przypadku Ginnifer Goodwin. Grana przez nią przez nią bohaterka, w "Dawno, dawno temu", też została matką. 

Prawdziwa ciąża aktorki została wykorzystana również w "Na dobre i na złe". Maja Ostaszewska grała w serialu prawie do samego końca ciąży.

"W czasie ciąży miałam bardzo dużo scen, bo mój wątek był mocno rozkręcony. Producenci i scenarzyści chcieli wykorzystać moją ciążę w serialu. Początkowo byłam temu przeciwna, bo uważałam, że jest to w pewnym sensie sprzedawanie swojej prywatności. Ale potem pomyślałam, że jak się jest osobą publiczną, to i tak jest się w mediach. Dlatego w końcu się zgodziłam. Uznałam, że jeśli będę musiała wstawać do pracy, to się nie rozleniwię" - wspominała po latach aktorka. 

Podobnie zrobiono z ciążą Ilony Wrońskiej z "Na Wspólnej". Aktorka dość wcześnie poinformowała producentów o swoim stanie. Scenarzyści mieli więc czas na wprowadzenie zmian. "Jestem im za to wdzięczna, bo mogłabym nagle ‘wyjechać za granicę’ i zniknąć z serialu. Zmiana fabuły dała mi szansę na to, bym mogła normalnie pracować i rozwijać się zawodowo" - mówiła w jednym z wywiadów aktorka.  

Wciąż najpopularniejszą metodą scenarzystów jest ukrywanie ciążowego brzuszka za różnymi obiektami. Ciężarne aktorki zasłaniają się wielkimi przeróżnymi obiektami, siadają za stołem, leżą w łóżkach zakryte poduszkami czy po prostu wymienia się im garderobę na klika rozmiarów większą. Efekty często są nienaturalne, wręcz komiczne.

W czwartym sezonie amerykańskiej wersji "Biura" ciężarna Angela Kinsey sadzana była za biurkiem. Jej rosnący brzuch próbowano ukryć nawet za kserokopiarką. Pierwszą ciążę Ilony Wrońskiej twórcy "Na Wspólnej" próbowali ukrywać na różne sposoby. Efekt czasami był odwrotny od zamierzonego.

"Ukrywaliśmy mój rosnący brzuch tak długo, jak tylko się dało. Często graliśmy sceny przy stole, zakładano mi luźne stroje, ale skutek był słaby, zwłaszcza w 9. miesiącu, gdzie nie można ukryć okrągłej buzi i pełnych piersi!" - śmiała się aktorka. 

Chyler Leigh znana najlepiej jako Lexi z "Chirurgów", w trakcie ciąży znacznie przybrała na wadze. Scenarzyści postanowili wykorzystać ten fakt w niekonwencjonalny sposób. W piątym sezonie serialu Lexi zaczęła zajadać stres. Podjadała niemal w każdej scenie, co miało usprawiedliwić widoczny przyrost wagi Leigh.

Problemy z jedzeniem miała również Jane Leeves z serialu "Frasier". Gdy aktorka zaszła w ciążę, jej bohaterka, Daphne zaczęła mieć problemy z kompulsywnym obżeraniem. Zjadała słodycze i chowała przekąski w najróżniejszych miejscach. Gdy aktorka poszła na urlop macierzyński, Daphne została wysłana na obóz odchudzający.

W serialu "Mad Men" na wadze przybrała również January Jones, czyli serialowa Betty Draper.

Z wieloma prawdziwymi ciążami musieli poradzić sobie również twórcy "M jak miłość". Popularnym sposobem na ukrycie odmiennego stanu aktorek stały się przymusowe wizyty w... szpitalu.

Gdy brzuszek Dominiki Ostałowskiej stał się widoczny, scenarzyści zesłali na jej bohaterkę tragedię. Pobita Marta Mostowiak trafiła do szpitala. Widzowie poznawali jej losy przez relacje reszty bohaterów.

W szpitalnym łóżku ciążę przeczekała również Joanna Sydor, czyli serialowa Teresa.

Podobnie było z Dominiką Kluźniak, czyli Ewą z "M jak miłość". Kiedy aktorka zaszła w ciążę, producenci serialu postanowili, że jej bohaterka "przeczeka ją" w szpitalnym łóżku. Dość okrutnie potraktowali Mostowiakową, której w scenariusz wpisano ciężką chorobę nowotworową. Po urodzeniu dziecka, Kluźniak wróciła do "Emki", a jej postać cudownie ozdrowiała.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy