Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10114
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Jan Nowicki przyznaje się do... tchórzostwa. O co chodzi?


Pół wieku temu w Janie Nowickim kochały się wszystkie Polki. Uchodził za jednego z najprzystojniejszych polskich aktorów i znawcę kobiet, który potrafi skruszyć nawet najtwardsze niewieście serce. Dopiero niedawno przyznał, że opinię "prawdziwego faceta" zawdzięcza nie sobie ale mediom i rolom, które grał.

"Prawdziwym facetem w potocznym tego słowa znaczeniu nigdy nie byłem. Lubiłem ich grać, ale prywatnie nie zasługuję na to miano" - wyznał w ostatnim wywiadzie, dodając, że tak naprawdę jest... tchórzem.

"Boję cię ciemności i duchów, boję się ludzkiej nikczemności. Nigdy w życiu się nie biłem, nikt nigdy mnie nie uderzył, nigdy ja nikogo nie uderzyłem. Nigdy o nic nie rywalizowałem z innym facetem. Zatem... jaki ze mnie prawdziwy mężczyzna?" - powiedział.

Reklama

Jan Nowicki nie kryje, że przez całe życie śmiał się ze stereotypów, zwłaszcza tych, które dotyczą męskości.

"Prawdziwy mężczyzna powinien spalić dom, wyrwać drzewo i dać w mordę synowi" - stwierdził kiedyś.

"Śmieszni są faceci, którzy wybudują dom i spłodzą syna, a potem tak strasznie się tym chwalą... Wybudować dom to nie to samo, co utrzymać. Spłodzić dziecko to nie to samo, co wychować" - dodał.

Odtwórca roli Tomasza Korzeckiego w "Magdzie M." ma bardzo oryginalne wyobrażenie na temat męskości i tego, jaki powinien być prawdziwy facet.

"Mężczyzna to człowiek, który powinien przez całe życie płacić za kobiety i pachnieć bardzo dobrą wodą toaletową" - mówi.  

Aktor bardzo żałuje, że współcześni mężczyźni w niczym nie przypominają facetów, jakich pamięta z czasów, gdy był młody...

"To nie są ci sami mężczyźni, co kiedyś szli na polowania i wracali z łupami" - żartuje.

 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy