Serialowe wpadki zdarzają się nawet najlepszym
Nawet wytrawni scenarzyści nie unikają wpadek. Sprawdź, jakie błędy w serialach zauważyliśmy w ostatnim czasie w "Klanie", "Prawie Agaty" i "Życiu nad rozlewiskiem"!
Okazuje się, że nawet najlepiej wykształcone bohaterki polskich seriali (prawniczki, biznesmenki, a nawet pielęgniarki) mają zerową wiedzę na temat zapobiegania niechcianym ciążom.
Antykoncepcja jest im całkowicie obca. W tym sezonie wpadkę (już drugą!) zaliczyła m.in. młoda pani adwokat Dorota Gawron (Daria Widawska) z "Prawa Agaty". Wykształcone kobiety naprawdę mają takie kłopoty?
Czy zauważyliście, że Jerzy Chojnicki (Andrzej Grabarczyk) z "Klanu" nigdy nie rozstaje się z garniturem? Chojnicki od lat zaangażowany jest w prowadzenie firmy. Dlatego w ciągu dnia musi być zawsze nienagannie ubrany. Ale nawet po własnym domu — od blisko 15 lat! — chodzi zapięty na ostatni guzik.
Rozumiemy, że głowa rodziny Chojnickich to mężczyzna z klasą. Ale wydaje nam się, że grając tę postać, Grabarczyk musi się niemiłosiernie męczyć w sztywnych uniformach, które wynajdują dla niego serialowi kostiumolodzy. Dlatego postulujemy o zrzutkę na zakup dresu dla pana Jerzego. W końcu należy mu się trochę luzu.
Dwie zupełnie różne role w jednym serialu. Osoby odpowiedzialne za casting do "Życia nad rozlewiskiem" mają chyba poważne problemy z pamięcią. W dwóch pierwszych seriach obsadzili Orinę Krajewską, prywatnie córkę Małgorzatę Braunek, w roli Bronisławy, czyli matki Barbary, którą gra... Braunek.
Tymczasem okazuje się, że w najnowszych odcinkach ponownie zobaczymy Orinę jako... Agatę, przyjaciółkę Marysi (Olga Frycz), która skorzysta z zaproszenia i wprowadzi się do niej, a następnie perfidnie uwiedzie jej męża Kubę (Antek Królikowski).
Czyżby castingowcy nie doceniali dociekliwości widzów, albo liczyli na to, że fani serialu mają sklerozę?