Max: Seriale
Ocena
serialu
7.7
Dobry
Ocen: 157
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Jedna scena, która utknęła mu w pamięci. Stephen King ocenia nowy serial

Choć to dopiero początek, "To: Witajcie w Derry" już zdążyło zachwycić i przerazić samego Stephena Kinga! Twórca opowiedział o scenie, która wyjątkowo zapadła mu w pamięć! A co z demonicznym klaunem?

Uwaga! Materiał może zawierać spoilery z 2. odcinka "To: Witajcie w Derry"!

Najnowszy serial na podstawie prozy Stephena Kinga już zadebiutował na platformie HBO Max. Produkcja docelowo będzie liczyć dziewięć odcinków, a pierwsze dwa już są dostępne. 

"To: Witajcie w Derry" to prequel uwielbianego filmu "To". Serial rozwija uniwersum z kultowej książki mistrza grozy. Nowy serial HBO Original został stworzony przez Andy'ego i Barbarę Muschiettich ("To", "To: Rozdział 2") oraz Jasona Fuchsa ("To: Rozdział 2", "Wonder Woman", "Argylle"). 

Reklama

Wśród obsady zobaczymy między innymi: Taylour Paige, Jovana Adepo, Chrisa Chalk, Jamesa Remar, Stephena Rider, Madeleine Stowe, Rudy'ego Mancuso oraz Billa Skarsgårda. 

"To: Witajcie w Derry": Stephen King ma ulubioną scenę

Akcja "Witajcie w Derry" rozgrywa się w tytułowym miasteczku w 1962 roku. Opowiada o historii, która doprowadziła do wydarzeń znanych z filmów "To" i "To: Rozdział 2". Klimat produkcji jest mroczny i bardzo gęsty. Nie brakuje niepokojących scen, które naprawdę mogą zapaść widzom w pamięci. 

Stephen King obejrzał już część odcinków. Po seansie pierwszego napisał: 

"'Witajcie w Derry' jest niesamowite. Pierwszy odcinek jest przerażający". 

A jak podoba mu się rozwój historii? W wywiadzie dla "The New York Post" powiedział: 

"Bardzo lubię serial ‘Witajcie w Derry’. Mnóstwo tu horroru i surrealistycznych wizualizacji. W pamięci utkwił mi strach przed supermarketem, w tym słoiki z ogórkami kiszonymi". 

Autor nawiązał tutaj do sceny z drugiego odcinka, w której jedna z młodych bohaterek - Lilly, wyrusza na zakupy do supermarketu. Podczas poszukiwania produktów, sceneria zaczyna się zmieniać i staje się coraz bardziej niepokojąca. W pewnym momencie dostrzega fragmenty ciał swojego ojca, który zginął w tragicznych okolicznościach w fabryce produkującej ogórki w słoikach. 

Sytuacja robi się niebezpieczna, gdy słoiki spadają, a z fragmentów ciała powstaje potwór, który atakuje dziewczynkę. Scena jest przerażająca, a wciąż jeszcze nie zobaczyliśmy samego Pennywise’a, ale z pewnością jest na co czekać! 

“Kiedy Pennywise w końcu się pojawia, wciąż jest przerażający jak diabli" - dodał King. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Max: Seriale | To: Witajcie w Derry | Stephen King
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL