Polacy pokochali go za komediowe role. Jak radzi sobie z popularnością?
W najnowszej odsłonie halo tu polsat Michał Sikorski w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem i Ewą Wachowicz opowiedział o swoich serialowych i filmowych wcieleniach oraz o tym, co dała mu popularność.
Michał Sikorski urodził się w 1995 roku w Wadowicach. W 2020 ukończył studia na Wydziale Aktorskim Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Jeszcze w trakcie nauki otrzymał propozycję zagrania głównej roli w filmie Bartosza Blaschke "Sonata" - biograficznej produkcji o chłopcu, który pragnie spełnić marzenie, w które nikt nie wierzy.
Publiczność pokochała go za rolę księdza Jakuba w "1670", jednak na przestrzeni lat Sikorski zagrał w kilku innych serialowych produkcjach - "Otwórz oczy", "Pewnego razu na krajowej jedynce", "Przesmyk", czy filmowych - m.in. "Freestyle", "Chcesz pokoju, szykuj się do wojny", "Kos". Obecnie gra jedną z głównych ról w zbierającym dobre recenzje "Życiu dla początkujących".
W programie halo tu polsat aktor opowiedział o jasnych i ciemnych stronach popularności, byciu tatą i najnowszym filmie z jego udziałem zatytułowanym "Życie dla początkujących".
"Nie jest tajemnicą, że robimy trzeci sezon. Już właściwie kończymy. Spotkałem się tutaj [na lanie halo tu polsat - przyp. red.] z docenienie przez kolegę po fachu - spotkałem prawdziwego księdza, u was w makeupie i też był zachwycony. Zrobiliśmy sobie zdjęcia, było to bardzo miłe".
Serial "1670" przyniósł Michałowi Sikorskiemu ogromną popularność. Co dała mu rozpoznawalność, a co zabrała? - zapytał Krzysztof Ibisz.
"Oczywiście jest to bardzo miłe, ponieważ ta popularność przyszła w związku z czymś, co mi się bardzo podobało. Byłem dumny, że wziąłem udział "1670". Polacy pokochali ten serial".
"To, że mogę promować projekty, które nie są mainstreamowe, ale są fantastyczne i super, żeby je ludzie obejrzeli - to jest na pewno taka jasna strona popularności. Mogę promować rzeczy, którymi chcę się podzielić jako artysta, twórca. [Popularność] zabrała troszeczkę prywatności. Idąc na plac zabaw często robię sobie zdjęcia innymi, przeważnie się zgadzam. Myślę, że to jest bardzo miłe dla ludzi i staram się im dać to co mogę".
Michał Sikorski opowiedział również o chwili, kiedy podjął decyzję o zostaniu aktorem.
"Spotkałem dobrych ludzi na swojej drodze. a początku w szkole podstawowej pani Joanna Bartkowiak, moja wychowawczyni założyła kółko teatralne. Miałem wadę wymowy, a ona powiedziała "Michał, przyjdź, przyjdź" (...) Pamiętam to pierwsze przedstawienie, pierwsze bycie na scenie i jak zauważyłem, że to, co robię - budzę reakcje, śmiech - pomyślałem, że mogę zostać aktorem; że to jest moje medium (...), że mogę się tak wyrażać. Od tego momentu w piątej klasie pozostałem wierny temu marzeniu".
Dziś na ekranach kin debiutuje nowy film z udziałem Sikorskiego zatytułowany "Życie dla początkujących". Aktor zmienia w nim fryzurę i kolor włosów, nie gra jednak wampira.
"Film "Życie dla początkujących" opowiada o wampirach. Marzyłem o tym, żeby zagrać w takim filmie, ale niestety wampira nie gram".
Zobacz też: Studium opowieści o polskim glinie. Przed laty ten serial był ważny dla wielu widzów
