Widzowie "Akacjowej 38" nie przebierają w słowach. Reakcje na dzisiejszy odcinek
Dzisiejszy odcinek "Akacjowej 38" wywołał prawdziwą lawinę emocji. Widzowie nie kryją oburzenia losem Samuela, współczują Blance i z niepokojem obserwują, jak Ursula coraz bardziej traci nad sobą kontrolę.
W 724. odcinku "Akacjowej 38" emocje sięgnęły zenitu. Widzowie z zapartym tchem śledzili dramat Samuela, miłosne rozterki Blanki i coraz bardziej niepokojące zachowanie Ursuli. W sieci zawrzało, a fani serialu nie szczędzili komentarzy.
W dzisiejszym odcinku Blanca zmaga się z wyrzutami sumienia po tym, jak uległa uczuciu do Diega. Sytuacja komplikuje się, ponieważ stan zdrowia Samuela gwałtownie się pogarsza. Simon uderza pułkownika i publicznie oskarża go o porwanie córki, co tylko potęguje napięcie. W tym samym czasie ktoś zamyka Carmen w schowku i rozsypuje w salonie Ursuli suche liście, zostawiając na jednym z nich tajemniczą monetę z roku 1891. Ten symbol staje się kluczem do zrozumienia nadchodzących wydarzeń i wzbudza w Ursuli coraz większy strach.
Pod postem na oficjalnym profilu serialu pojawiły się setki reakcji. Jedna z widzek napisała: "Szkoda mi Samuela, tak dobry chłopak, ma wielkie serce, tak bardzo ją kochał, a jak na tym wyszedł?". Inna dodała: "Blanka weźmie ślub z Samuelem, by uratować mu życie, ale będzie jak z Teresą i Fernando, tylko inni ludzie, ta sama historia".
Fani zauważają, że miłość między Blanką a Diegiem nie daje o sobie zapomnieć, mimo że bohaterka stara się postępować słusznie. Emocje wokół tego wątku są ogromne - część widzów rozumie decyzję Blanki, inni ostro ją krytykują.
Jednym z najbardziej komentowanych motywów odcinka jest tajemnicze zachowanie Ursuli. Kobieta coraz bardziej popada w niepokój, przekonana, że Cayetana powróciła, by się na niej zemścić. "Urszula coraz bardziej się boi, po monetach które otrzymuje na pewno wie, że to znak od Cayetany - dobrze, niech się boi, zasłużyła na to" - napisała jedna z komentujących.
W odpowiedzi inna fanka zauważyła, że to nie Cayetana stoi za wydarzeniami, lecz Olga, córka Ursuli. "To wszystko robi jej córka Olga i to ona zabije Urszulę" - dodała. W komentarzach pojawiły się też spekulacje, że to dopiero początek zemsty i że Ursula wkrótce całkowicie straci kontrolę nad sobą.
Dyskusja pod serialowym postem pokazuje, jak bardzo widzowie przeżywają losy bohaterów. Jedna z internautek podsumowała wszystko dosadnie: "Bo miłość jest gorsza od bólu brzucha". Ta spontaniczna, choć humorystyczna uwaga oddaje nastroje fanów, którzy raz po raz przeżywają z bohaterami dramaty, rozstania i zdrady.
"Akacjowa 38" nie zwalnia tempa i wciąż zaskakuje zwrotami akcji. Widzowie już teraz nie mogą się doczekać kolejnego odcinka, by przekonać się, czy Cayetana naprawdę powróciła, czy to tylko gra umysłu Ursuli.
