Rolnik szuka żony
Ocena
programu
7.2
Dobry
Ocen: 1144
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Rolniczka zaskoczyła widzów. Tej decyzji nikt się nie spodziewał

Uczestnicy programu "Rolnik szuka żony" zaczynają stawać przed kolejnymi trudnymi wyborami. Po niedawnej, dość smutnej rozmowie Basi z Mateuszem wiele osób sądziło, że to właśnie ten kandydat opuści gospodarstwo. Prawda okazała się jednak inna. Jaką decyzję podjęła rolniczka?

"Rolnik szuka żony": szczere słowa Mateusza. Jak zareagowała Basia?

Podczas wspólnego spaceru Mateusz wyznał Basi, że dotychczas nie poczuł żadnej "iskry" w ich relacji.

"Jeżeli ja w tym momencie nie mam pewności i takiej iskry, to nie wiem, czy to się w ogóle pojawi" - mówił ze szczerością. Choć na twarzy Basi malował się smutek, rolniczka podeszła do sprawy z dojrzałością i spokojem.

"On ma 42 lata, ja mam 32 lata, mamy swoje doświadczenia i wiemy, na czym ten świat stoi. Oboje rozumiem, że to powinny być etapy, na które oboje powinniśmy wyrazić zgodę, żeby przechodzić dalej, albo nie zgodzić się i wtedy ten etap zakończyć..." - mówiła po tej trudnej rozmowie.

Reklama

"Rolnik szuka żony": zaskakująca decyzja rolniczki. Kto opuścił jej gospodarstwo?

Po wspólnie spędzonym dniu Basia i Mateusz doszli do porozumienia i postanowili dać sobie jeszcze szansę.

"Atmosfera jest wyzerowana i poznajemy się dalej, a w którą stronę to zaprowadzi - sama nie potrafię tego określić w tym momencie" - komentowała rolniczka.

Wbrew wielu przypuszczeniom z gospodarstwem pożegnał się... Grzegorz. Kobieta przyznała, że mimo ogromnej sympatii czuje, że ich relacja zmierza wyłącznie w kierunku przyjaźni.

"Miałem takie wrażenie, że jak rozmawialiśmy, to dawałaś wskazówki, że widzisz mnie bardziej jako kolegę. Mogę przeprosić, jeśli cię zawiodłem swoją osobą" - komentował jej wybór kandydat.

Zobacz też:

Serce rolnika zdecydowało. Druga kandydatka musiała pogodzić się z porażką

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL