Gwiazdy kochają zwierzęta

Ze swojej ogromnej miłości do zwierząt słynie aktorka i modelka Joanna Krupa. Sama założyła fundację pomagającą pupilom. Związana jest także z Ethical Treatment of Animals i PETĄ (na zdjęciu w jednaj z kampanii organizacji), brała udział w jej licznych akcjach, m.in. przeciw torturowaniu zwierząt futerkowych. Wspiera polskie schroniska i zachęca do adopcji zwierząt. Za swoją działalność otrzymała nagrodę Peace Over Violence Humanitarian Awards.

Krupa razem z siostrą w 2012 roku protestowała przed butikiem sióstr Kardashian przeciwko noszeniu futer. W Polsce krytykowała za to aktorki Annę Muchę, Aleksandrę Kisio czy Weronikę Rosati.

Reklama

W 2019 roku Krupa straciła jednego ze swoich ukochanych psów - Rugby'ego. "Moje serce jest złamane na setki kawałków, a ja jestem tysiące mil stamtąd. Śpij w spokoju, mały aniołku Rugby. Czasem życie nie ma zbyt wiele sensu. Rzeczy, które kochamy, odchodzą" - napisała na Instagramie.

Obecnie miłości do zwierząt uczy swoją córeczkę Ashę-Leigh.

8 lat temu Tomasz Ciachorowski adoptował Rachel, suczkę rasy Jack Russell terier, która jest jego oczkiem w głowie.

"Ona była ostatnia z miotu. Malutka i zaszczuta przez rodzeństwo. Po urodzeniu przez pół godziny nie miała funkcji życiowych i odratowano ją w ostatniej chwili. To mnie ujęło. Nie mogła dopchać się do mnie" - wspomina z rozrzewnieniem aktor.

Zofia Zborowska jest poruszona krzywdą zwierząt. Jakiś czas temu została wegetarianką, a ostatnio nawet weganką. Nie tylko nie spożywa mięsa, ale nawet unika picia krowiego mleka, ponieważ uważa je za zabójczo szkodliwe.

Kiedy widzi, że coś złego dzieje się zwierzętom, wówczas mogłaby utożsamić się z główną bohaterką "Pokotu", filmu, w którym wystąpił jej ojciec Wiktor. I tak jak Janina Duszejko, broniłaby naszych "braci mniejszych" do upadłego.

Swoim koleżankom po fachu swego czasu wypomniała reklamowanie kosmetyków, które testowane są na zwierzętach: "Ja nigdy nie zostanę twarzą tych wielkich koncernów, które sprzedają w Chinach, a mam takie propozycje. Jest mi przykro, że inne dziewczyny, które znam i które szanuję, godzą się na coś takiego i są twarzami marek, które robią coś takiego zwierzętom".

Zosia sama adoptowała ze schroniska suczkę Wieśkę, którą razem ze swoim mężem Andrzejem Wroną, traktują jak psią córkę.

"Kiedy weterynarz już miał go uśpić, on otworzył oko. Lekarz powiedział: "No stary, to powalczymy!" - mówi Janusz Chabior o swoim psie Batmanie.

Zwierzak został zabrany ze schroniska, by wystąpić z aktorem w jednym z filmów.

Gwiazdor z miejsca zakochał się w kundelku i od tej pory są nierozłączni.

W domu Marty Wierzbickiej zawsze było dużo zwierząt.

Aktorka od dzieciństwa zajmowała się królikami, psami, kotami, chomikami i szczurami.

"Sama mam zwierzęta, dlatego nie potrafię obojętnie patrzeć na cierpienie innych czworonogów. Staram się pomagać bezdomnym zwierzakom, jak tylko mogę" - mówi Wierzbicka, która angażuje się w akcje pomocy schroniskom.

Kiedy miesiąc temu w domu Iny Sobali, czyli Agi z "M jak miłość", zamieszkała Ohana, aktorka obwieściła na Instagramie, że malutka suczka to jej... psiecko. - Czekałam na nią długo i wreszcie jest z nami - napisała. Dziś nie wyobraża już sobie swojej rodziny bez psiaka, dla którego głowę stracił też jej ukochany, Kamil Szeptycki.

Ina Sobala zawsze zazdrościła swej sławnej mamie... psów. Małgorzata Pieńkowska, czyli Marysia z "M jak miłość", kocha czworonogi i - co wiele razy mówiła w wywiadach - nie potrafiłaby bez nich żyć. Obecnie ma pod opieką dwie urocze suczki, które są strasznymi pieszczochami i ulubienicami całej familii. Ina od dawna wiedzie już samodzielne życie i na własną rodzinę, którą - choć nie mają jeszcze ślubu - założyła z Kamilem Szeptyckim. Młoda aktorka nie kryje, że odkąd pamięta, jej wielkim marzeniem było... mieć własnego psiaka. W końcu - 30 marca - w jej życiu pojawiła się Ohana - przesłodka spanielka myśliwska. Szczenię natychmiast skradło serce jej, jej ukochanego i... fanów obserwujących jej profil na Instagramie.

- Ohana jest chodzącym dowodem na to, że marzenia z dzieciństwa spełniają się w życiu dorosłym. To oficjalne: mamy psiecko, czyli psie dziecko - napisała w dniu, kiedy szczenię zamieszkało z nią i Kamilem.

Ina Sobala regularnie informuje w mediach społecznościowych o postępach w wychowaniu Ohany, którą nazywa "małą panienką". Okazuje się, że aktorka poświęca swej czworonożnej podopiecznej cały czas.

- Ona wywróciła nasze życie do góry nogami i zdefiniowała je na nowo - twierdzi i dodaje, że odkąd Ohana zamieszkała pod jej dachem, nie miała nawet chwili wytchnienia. - Cały czas biegam między wycieraniem sików i rzucaniem zabawkowej kaczki... A jeśli uda się komuś do mnie dodzwonić, to nasza rozmowa dotyczy głównie wychowania szczeniaka - wyznała odtwórczyni roli Agi w "Emce", dodając, że dzięki Ohanie zapomina o koronawirusie i tym wszystkim, co dzieje się aktualnie w Polsce i na świecie. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy