Kathy Griffin wygrała walkę z rakiem!

Kilka miesięcy temu Kathy Griffin ujawniła, że zmaga się z poważną chorobą. Na szczęście rak płuc był dopiero w pierwszym stadium i aktorka twierdziła, że lekarze byli dobrej myśli. Optymistyczne diagnozy okazały się trafne! Griffin pojawiła się w programie Jimmy'ego Kimmela, w którym opowiedziała o trudnej operacji, którą przeszła. Podzieliła się też z widzami bardzo radosnymi informacjami!

Kathy Griffin chorowała na raka płuc

Jak informował serwis "People", w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych 60-letnia komiczka i aktorka ogłosiła, że przejdzie operację usunięcia części lewego płuca. Miała nadzieję, że nie będzie musiała później przechodzić chemioterapii ani radioterapii.

Aktorka przyznała, że była bardzo zaskoczona diagnozą, którą postawili jej lekarze. Była jednak dobrej myśli i miała nadzieję na szybki powrót do zdrowia.

Zobacz też: "BrzydUla": Odcinki 205-209. Nowa rzeczywistość! 

Kathy Griffin wygrała walkę z nowotworem

Reklama

W sierpniu tego roku Kathy Griffin wyznała, że ma raka płuc. Na szczęście nowotwór udało się pokonać, o czym z wielką radością komiczka poinformowała na początku tego tygodnia podczas występu w programie "Jimmy Kimmel Live".

Aktorka przyznała również, że nie ma pojęcia dlaczego nowotwór zaatakował jej płuco, bo nigdy nie paliła. Dlatego też diagnoza była dla niej dużym zaskoczeniem.

Po raz pierwszy o swojej chorobie aktorka, którą będzie można oglądać w piątym i ostatnim sezonie serialu HBO "Tropiciele", poinformowała na początku sierpnia, uspokajając fanów, że nowotwór jest w pierwszym stadium, a prognozy lekarzy są optymistyczne. Griffin dość szybko została poddana operacji usunięcia połowy lewego płuca, która zakończyła się sukcesem. 

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy