Córka ​Roseanne Barr oskarża ją o próbę porwania

Roseanne Barr jeszcze kilka lat temu była jedną z największych gwiazd telewizji. Jej kontrowersyjne wypowiedzi spowodowały, że aktorka straciła kontrakty i niemal całkowicie zniknęła z show-biznesu. Niedawno córka Barr wydała książkę, w której opisała niełatwe życie z matką. Jenny Pentland wyznała, że matka zleciła jej... porwanie!

Przerażający sposób na walkę z otyłością

Córka Roseanne Barr, gwiazdy kultowego serialu komediowego "Roseanne", w swojej biografii opowiedziała o piekle, jakie urządziła jej matka. Najbardziej dramatyczny fragment książki dotyczy wydarzeń, które miały miejsce, gdy Jenny Pentland miała 15 lat. Wyznała, że matka zleciła wówczas porwanie jej, a później przetrzymanie w lesie przez dwa miesiące. Barr chciała w ten sposób walczyć z otyłością córki i jej buntem okresu dojrzewania...

Dzieciństwo Jenny Pentland toczyło się w miarę spokojnie do czasu, gdy skończyła 12 lat. Wielka zmiana w jej życiu przyszła w 1989 r., kiedy na jej matkę spadła wielka sława związana z udziałem w serialu komediowym "Roseanne" i kiedy jej rodzice postanowili się rozwieść. U Jenny nałożyło się to z okresem dojrzewania. Bardzo źle znosiła ten czas, mocno przytyła i zaczęła się ciąć. By jej pomóc, wysyłano ją do ośrodków z trudną młodzieżą i zakładów psychiatrycznych. Jennifer najgorzej wspomina pobyt na obozie przetrwania, o którym opowiedziała na kartach swojej biografii "This Will Be Funny Later" ("To będzie zabawne później"), która ujrzy światło dzienne 18 stycznia.

Reklama

"Roseanne" po latach. Co dziś robią gwiazdy serialu?

Zlecenie porwania

Pewnego dnia do jej domu w Los Angeles bez żadnej zapowiedzi weszła grupa postawnych mężczyzn, którzy skuli ją kajdankami, zabrali na lotnisko i przetransportowali do stanu Utah. Tam, wbrew swojej woli, Jenny trafiła do obozu przetrwania w lesie, gdzie zmuszona była mieszkać przez dwa miesiące. Jadła niewiele więcej niż rodzynki, orzeszki ziemne, surową mąkę kukurydzianą i na wpół ugotowaną fasolę. Z powodu niedożywienia odważyła się nawet zjeść wiewiórkę. Nie miała kontaktu z rodziną ani światem zewnętrznym.

Po czasie dowiedziała się, że ta gehenna, którą musiała przejść, była opłacona przez jej matkę. Ta chciała w ten sposób okiełznać jej temperament i pomóc w walce z otyłością. Córka Barr traumatyczne doświadczenia przypłaciła zespołem stresu pourazowego. Jenny wspomina w biografii, że jej matka stosowała radykalne narzędzia wychowawcze także w stosunku do jej rodzeństwa. Jej starszą siostrę potrafiła wysłać do szpitala psychiatrycznego, bo ta bez pytania o zgodę przejechała się jej samochodem. Dzisiaj 45-letnia Jenny ma nieco lepsze relacje ze swoją matką, ale wciąż nie są one idealne. Pentland realizuje się głównie na niwie rodzinnej, wychowując pięciu synów. 

Roseanne Barr: Upadła gwiazda planuje powrót do TV

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Roseanne Barr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy