Pochodzący z Ukrainy gwiazdor „Tańca z Gwiazdami” uciekł z Kijowa

Maksim Chmerkovskiy, który brał udział w kilkunastu edycjach amerykańskiego „Tańca z gwiazdami”, był w Kijowie, gdy doszło do napaści Rosji na Ukrainę. We wtorek udało mu się przekroczyć polską granicę, następnie z Warszawy poleciał do Los Angeles. Gwiazdor jest już z mieszkającą w Kalifornii żoną i synem.

W środę na lotnisku w Los Angeles na Maksima Chmerkovskiy’ego czekała żona, nowozelandzka tancerka, Petra Murgatroyd. Paparazzi uwiecznili ich, jak wzruszeni padają sobie w ramiona i przez kilkadziesiąt sekund wymieniają się czułościami. Wcześniej, gdy Chmerkovskiy był jeszcze w ogarniętej wojną Ukrainie, Petra prosiła o modlitwę za swojego męża.

Tuż przed atakiem Rosji na Ukrainę, gwiazdor, jako juror, brał udział w nagraniach do programu tanecznego "World of Dance UA". Gdy wybuchła wojna, Chmerkovskiy otaczającą go rzeczywistość relacjonował w mediach społecznościowych. Pierwsze dni spędził w schronie przeciwbombowym. Później udało mu się wsiąść do pociągu jadącego z uchodźcami do Warszawy. Miał przy sobie tylko plecak.

Reklama


"W tym wagonie zwykle jest do 30 osób, a powiedziano nam, że musi zmieścić się 135. Korytarze są zatłoczone, wszędzie są ludzie, jestem spocony, zaczynam mieć klaustrofobię" - pisał. "Jestem już w Polsce. 31 godzin bez snu" - doniósł po przekroczeniu granicy. Gwiazdor zachwalał to, jak został przyjęty w Polsce. "Muszę to powiedzieć: Polacy są niesamowici. Dziękuję wam z głębi serca" - stwierdził.

Chmerkovskiy urodził się w Odessie w 1980 r. Gdy miał 14 lat, wraz z rodziną, przeprowadził się do Nowego Jorku.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy