"Kobiety wojny. Ukraina": Wyjątkowy dokument na antenie Polsat Cafe

6 czerwca o godzinie 21.30 Polsat Cafe wyemituje dokument "Kobiety wojny. Ukraina". Jest to relacja kobiet, które chroniąc siebie i dzieci uciekły przed atakiem wojsk rosyjskich do Polski.

"W Polsat Cafe pokazujemy różne oblicza kobiet, różne zachowania i różne tematy, którymi żyją. Od początku istnienia kanału emitujemy świetne programy dokumentalne i takim jest właśnie produkcja 'Kobiety wojny. Ukraina'. Chcemy pokazać widzom obraz wojny odbity w konkretnych kobietach, które mimo tragedii próbują organizować życie wokół siebie i jakie im towarzyszą emocje i traumy. Takie też bywa życie kobiet" - mówi Jolanta Borowiec, dyrektor Polsat Cafe.

Są w różnym wieku, wśród nich jest m.in. nauczycielka, fotografka, psychoterapeutka, muzyczka, radca prawny. Pochodzą z Kijowa, Buczy, Korosteni (niedaleko Żytomierza), Hawryszówki (w rejonie barskim) i rejonu Dniepropietrowska. Miały plany: podróż, wyjazd z dziećmi, koncert. Jedna z nich niedawno wyszła za mąż. 24 lutego ich życie nagle zmieniło się w koszmar i ta data na zawsze pozostanie w pamięci. Ukrainki opowiadają jak zareagowały na wieść o wojnie: jedne paraliżował strach, inne przygotowywały coś na kształt schronu dla dzieci - w wannie nakrytej materacem. Ze wzruszeniem wspominają pierwsze dni, noce spędzane z dziećmi w piwnicach. Głód i strach o najbliższych. Jak odczuwają paraliżującą i wszechobecną energię śmierci i trwają w oczekiwaniu na katastrofę.

Reklama

Ich relacje są przerażające, ale i wzruszające: "Nie ma żadnej kamizelki, ani hełmu ani niczego. Tylko karabin. Bardzo się o niego martwię" - tak o bracie mówi jedna z kobiet. W Ukrainie zostali ich ojcowie, bracia, mężowie, synowie. Bo jak mówią: ktoś musi bronić naszej ojczyzny. Niekiedy zazdroszczą, że mężczyźni mogą coś robić gdy one zdecydowały się uciec z dziećmi do Polski. "Czasem czuję wstyd, że uciekłam, ale zrobiłam to żeby ratować dziecko" - wyznaje jedna z nich.

Za realizację wywiadów odpowiada Marcin Kopeć a program wyprodukował Inbornmedia.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy