Niania w wielkim mieście
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 334
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Niania w wielkim mieście": Magdalena Lamparska planuje cichy ślub

Magdalena Lamparska, którą wiosną tego roku oglądaliśmy jako Danę Mazurek w serialu "Niania w wielkim mieście", niedawno została mamą, a teraz - jak poinformował jeden z tygodników - planuje cichy ślub z ojcem swego małego synka.

Na początku października Magdalena Lamparska powitała na świecie swe pierwsze dziecko. Aktorce, która rok temu związała się z podróżnikiem i dziennikarzem telewizyjnym Bartkiem Osumkiem, bardzo długo udało się ukryć przed mediami, że jest w ciąży. Po urodzeniu synka Tymoteusza postanowiła jednak podzielić się radosnymi nowinami z całym światem.

- W życiu najważniejsze są dwa dni. Kiedy przychodzimy na świat i kiedy odnajdujemy cel i sens naszej obecności. Mój największy sens życia się pojawił - napisała na Instagramie i podziękowała wszystkim osobą obserwującym jej profil za życzenia i gratulacje.

Reklama

Jak podaje tygodnik "Twoje Imperium", Magdalena Lamparska już kilka miesięcy przez porodem zdecydowała się na przeprowadzkę do Częstochowy, skąd pochodzi i gdzie mieszka ojciec jej synka.

- Właśnie tam cieszy się pierwszymi dniami macierzyństwa - czytamy w tabloidzie, który dotarł do informacji, że aktorka i dziennikarz niedawno się zaręczyli.

Magdalena Lamparska bardzo rzadko mówi w wywiadach o swoim życiu prywatnym. Nie chce komentować plotek o sobie, ani zdradzać dziennikarzom swych planów. O tym, że Bartek Osumek poprosił ją o rękę, a ona przyjęła jego oświadczyny, świadczy jednak pierścionek, który od pewnego czasu aktorka nosi na serdecznym palcu. Niewykluczone, że świeżo upieczeni rodzice lada moment staną na ślubnym kobiercu, ale z całą pewnością nie zdradzą mediom, kiedy i gdzie chcą przysiąc sobie dozgonną miłość i wierność.

Magdalena Lamparska i Bartek Osumek poznali się w 2016 roku na imprezie u wspólnych znajomych.

- To ja pierwsza zwróciłam na niego uwagę. Jest tak, że to my, kobiety, chcemy być zdobywane, ale w moim wypadku było trochę inaczej. Ludzie znają mnie z kina czy telewizji i wydaje im się, że jestem odrealniona! Musiałam pokazać, że jestem zwyczajną dziewczyną - wyznała w rozmowie z magazynem "Party" i dodała, że marzy o stabilizacji i szczęśliwym domu.

Wszystko wskazuje na to, że marzenia aktorki wkrótce się spełnią. 

 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy