Netflix: Seriale
Ocena
serialu
7,5
Dobry
Ocen: 564
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Siły Kosmiczne": Do sieci trafił zwiastun nowego serialu ze Steve’m Carellem

"Siły Kosmiczne" to nowy serial Netfliksa, który debiutuje na tej platformie już 29 maja. Opowie historię zasłużonego pilota, który obejmuje dowództwo nowo utworzonego, szóstego rodzaju armii - Sił Kosmicznych. W obsadzie serialu oprócz Steve’a Carella zobaczymy m.in. Johna Malkovicha, Lisę Kudrow oraz Jane Lynch.

Steve Carell jest nie tylko odtwórcą głównej roli, ale też jednym z twórców serialu "Siły Kosmiczne". Pracował nad tym projektem wspólnie z Gregiem Danielsem. Obaj tworzyli już razem hitowy serial "Biuro". Teraz stanęli przed zadaniem rozwinięcia pomysłu stworzenia serialu o fikcyjnych Siłach Kosmicznych. "Poza tytułem, który śmieszył wszystkich, nie mieliśmy w zasadzie niczego więcej. Doszliśmy do wniosku, że będzie to opowieść o człowieku, któremu powierzono misję opracowania i stworzenia nowego oddziału amerykańskich sił zbrojnych" - wspomina Carell.

Reklama

"Braliśmy udział w wielu spotkaniach kreatywnych, robiliśmy burze mózgów u Steve’a, omawialiśmy charakter jego postaci i to, jakiej presji będzie poddawany. Rozmawialiśmy o tym, jak przedstawić kosmos w bardziej wojskowy sposób. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że ta historia ma wymiar mityczny, że można ją pięknie zobrazować i że nawiązuje ona do najlepszych momentów w amerykańskiej historii. Ma mocny rys heroizmu i równie mocny wymiar satyryczny. Nagle wszyscy zdali sobie sprawę, że na księżycu można się obłowić, więc musieliśmy pokazać, kto tu rządzi. Zdaje się, że obecnie wszyscy walczą o to, żeby skolonizować kosmos. Kiedy porównamy tę sytuację z czasami, gdy NASA stawiała pierwsze kroki, a wysłanie człowieka na księżyc było absolutnie niezwykłym osiągnięciem, mamy gotowy temat na dobrą satyrę" - dodaje Daniels.

Główny bohater serialu, Mark R. Naird (Steve Carell), to zasłużony pilot i generał najwyższego stopnia, który marzy o objęciu dowodzenia nad Siłami Powietrznymi USA. Ku swojemu zaskoczeniu ma jednak stanąć na czele nowo rodzaju armii, czyli Sił Kosmicznych. Choć Mark jest do tego pomysłu nastawiony dosyć sceptycznie, razem z rodziną przeprowadza się do odległej bazy w Kolorado. Tam razem z ekipą barwnych naukowców i astronautów podejmuje się wykonania zadań zlecanych przez Biały Dom. Wśród nich jest szybkie (ponowne) lądowanie na Księżycu czy uzyskanie całkowitej dominacji w przestrzeni kosmicznej.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy