Jessica Jones
Ocena
serialu
9,8
Super
Ocen: 16
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Jessica Jones": Demony przeszłości i moralne rozterki [recenzja przedpremierowa]

Po prawie trzech latach przerwy powraca jedna z najlepszych bohaterek uniwersum Marvela. Drugi sezon „Jessiki Jones” startuje 8 marca. Mieliśmy okazję obejrzeć pięć pierwszych odcinków i musimy wam przekazać dwie ważne uwagi. Po pierwsze, druga seria zapowiada się znakomicie. Po drugie – odświeżcie sobie przed premierą pierwszy sezon „Jessiki…” i „The Defenders”.

Największą zaletą nowych odcinków jest rozwinięcie wątków wszystkich najważniejszych postaci i dbanie o spójność w prowadzeniu oraz charakterystyce postaci.

Nic z wydarzeń z pierwszego sezonu (oraz ich konsekwencji) nie zostaje pominięte. Jessica (Krysten Ritter) musi poradzić sobie z niechcianą sławą i byciem superbohaterką.

Po tym, jak razem z resztą ekipy Defenders uratowała Nowy Jork, Jess jest postrzegana jako bohaterka lub samozwańcza mścicielka, a nawet morderczyni, którą można wykorzystać do załatwienia własnych, brudnych spraw.

Reklama

Nowojorczycy kochają ją w takim samym stopniu jak nienawidzą. Do tego dochodzi jeszcze trauma związana z wypadkiem rodziców, śmierć Kilgrave’a oraz nie dające jej spokoju wspomnienia.

Podsumowując, Jessica nie ma zbyt wielu powodów do radości.

Tak samo zresztą jak Trish (Rachael Taylor). Najlepsza przyjaciółka Jessiki próbuje ze wszystkich sił zmienić swój poranny talk show w warty uwagi dziennikarski program i zająć się poważnymi tematami, jednak życie rzuca jej kolejne kłody pod nogi. Chęć bycia osobą niezwykłą oraz posiadania większej kontroli nad swoim życiem może w końcu doprowadzić do nieoczekiwanych skutków.

Na pierwszy plan coraz bardziej wysuwa się postać Jeri Hogarth (Carrie-Anne Moss), za co należy się twórcom ogromny plus. Zresztą wątek tej bohaterki jest niezmiernie ciekawy i jeżeli losy Jeri potoczą się w takim kierunku, w jakim myślę, to reszta sezonu powinna być niesamowita.

I na koniec trzeba wspomnieć o jednym z moich ulubieńców (zaraz obok Jessiki i Trish), czyli Malcolmie (Eka Darville). Po dramatycznych zdarzeniach w poprzedniej serii Malcolm powoli wychodzi na prostą, staje się zaufanym współpracownikiem Jessiki (a jak trzeba postawi się Jones i dokładnie wyrzuci jej wszystko co mu na wątrobie leży).

Jego lojalność wobec obu głównych bohaterek jest cudowna.

Mimo żonglowania kilkunastoma wątkami twórcy "Jessiki Jones" nie tracą z oczu rzeczy najważniejszej - skomplikowanej przyjaźni Jessiki i Trish. Obie bohaterki znajdują się w centrum wydarzeń, a sama postać Trish ukrywa jeszcze parę niespodzianek.

W nowych odcinkach poznajemy również bohaterów granych przez J. R. Ramireza i Janet McTeer, pojawia się parę znajomych twarzy z innych seriali Marvela.

No i w końcu na scenę wkracza postać, o której, nazwijmy to debiucie, od miesięcy spekulowali fani komiksów.

Jeżeli można mieć nieco zastrzeżeń do tempa pierwszych epizodów, to szczerze trzeba przyznać, że budują one drugą połowę sezonu.

Odcinek piąty wyznacza nowy kierunek dla kilku postaci i możemy mieć tylko nadzieję, że pozostała część drugiej serii będzie równie dobra i spełni ogromne w tym momencie oczekiwania.

Sezon drugi serialu "Jessica Jones" (13 odcinków) zadebiutuje na Netfliksie w czwartek, 8 marca 2018 roku.

Jesteś fanem amerykańskich seriali? Zalajkuj nasz fan page "Zjednoczone Stany Seriali", czytaj najświeższe newsy zza oceanu oglądaj trailery, galerie, komentuj i czytaj opisy odcinków już dwa tygodnie przed emisją w Polsce.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy