Fear the Walking Dead Fear the Walking Dead
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 71
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Fear the Walking Dead": Świat po apokalipsie, zmiany i... musical - rozmawiamy z Colmanem Domingo

O tym, jak dobrze bawią się aktorzy z "Fear..." podczas promocji serialu, czwartym sezonie serialu, zmianach i dlaczego twórcy "Fear the Walking Dead" powinni nakręcić odcinek musicalowy opowiada Colman Domingo.

Katarzyna Ulman, Interia: Z twoich relacji na Instagramie wnioskuję, że jesteś obecnie w Ameryce Południowej?

- Tak, wraz z Alycią (Debnam-Carey) promujemy właśnie "Fear the Walking Dead" w Brazylii. Świetnie się bawimy - wczoraj byliśmy w Buenos Aires, pozwiedzaliśmy trochę, poszliśmy do opery, spotkaliśmy fanów. Połączenie pracy z przyjemnością.

Premiera drugiej części czwartego sezonu zbliża się wielkimi krokami.

Czego możemy oczekiwać w kolejnych odcinkach?

- Moim zdaniem, najlepsze wątki zaprezentowane zostaną w drugiej części sezonu, a największą ich zaletą są nowe postacie, które za niedługo zostaną wprowadzone. Nasza opowieść cały czas jest rozwijana, świat "Fear..." się powiększa, a nowi bohaterowie wniosą do serialu parę innych, interesujących historii; nadadzą im dodatkowego wymiaru.

Reklama

W tym sezonie wyreżyserowałeś również jeden z odcinków.

- Dla mnie była to jedna z najciekawszych rzeczy, jakie zrobiłem na planie "Fear the Walking Dead". Wspaniale jest nauczyć się czegoś nowego, co w szczególności pozwoli ci na współpracę z aktorami, ekipą i producentami w inny sposób niż na co dzień. Odcinek, który wyreżyserowałem, jest dla mnie bardzo ważny.

Pierwsza połowa sezonu obfitowała w wiele ważnych wydarzeń i zakończyła się wybuchowo. Jak z tym wszystkim poradzi sobie Strand?

- Strand, podobnie jak wszyscy bohaterowie, będzie musiał poradzić sobie z utratą Madison (Kim Dickens), która właściwie była ostoją dla wszystkich. To doświadczenie, poczucie straty wpłynie na większość postaci. Zmusi także Stranda do znalezienia dla siebie nowego miejsca i sojuszników. Jednym z centralnych punktów serii stanie się jego relacja z Alicią (Alycia Debnam-Carey). 

Jak rozwinie się ich relacja? Będą przyjaciółmi, czy raczej Strand weźmie Alicię pod swoje skrzydła i, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, zostanie jej opiekunem?

- Ich wątek jest bardzo interesujący. Obecnie Alicia i Strand to jedyne postacie, które są w "Fear the Walking Dead" od pierwszego sezonu. To właśnie ich łączy historia i najwięcej razem przeszli - z partnerów stali się dobrymi sojusznikami, a z biegiem czasu przyjaciółmi. Alicia jest bardzo młoda; Strand doświadczony. Oboje próbują poradzić sobie ze stratą; aby wesprzeć się nawzajem w ciężkich chwilach, będą musieli zaufać sobie jeszcze bardziej niż do tej pory. Mamy parę ciekawych scen, w których widzowie będą mogli zobaczyć ich więź i zrozumieć postępowanie naszych bohaterów.  

Już na początku drugiej połowy sezonu bohaterowie zostają podzieleni na zupełnie nowe grupy. Postacie, które do tej pory nie miały możliwości poznać się za dobrze, teraz spędzą ze sobą trochę czasu.

- Dzięki wprowadzeniu nowych postaci i różnym szaradom, w nowych odcinkach dojdzie do wielu ekscytujących wydarzeń, takich o jakich nie śniło się nawet Strandowi. Scenarzyści pogłębiają portret psychologiczny bohaterów, pokazują, jak wiele każdy z nich może nauczyć się od innych; na ile mogą sobie zaufać. Jest dość dramatycznie.

Stawka w nowym sezonie cały czas jest bardzo wysoka. Czy bohaterowie znajdą choć odrobinę wytchnienia? W jednym z odcinków Strand znajduje w końcu piwniczkę z winem...

- Zawsze staramy się zachować równowagę pomiędzy scenami i dodajemy trochę humoru. W intensywnych momentach taka krótka przerwa na wytchnienie zawsze jest interesująca dla widza, a aktorom pozwala na złapanie oddechu. Lubię te bardziej relaksujące momenty. Przydałby nam się odcinek, w którym po prostu śpiewamy i tańczymy.

"Fear the Walking Dead: Musical"?

- Dokładnie!

W jednym z odcinków sezonu 4A Strand odbywa bardzo ważną rozmowę z Madison o tym, czy ludzie mogą się zmienić. Czy przez ten czas Strand zdołał się zmienić?

- Uważam, że ludzie tak naprawdę nie zmieniają się w określonym momencie. Oni ewoluują. Strand w jakiś sposób dorasta; w jakiś eksperymentalny dla niego sposób zaczyna mu zależeć na innych. Ale zawsze zadba o własną skórę i postara się przeżyć za wszelką cenę. Tak w zasadzie można go scharakteryzować - dla niego liczy się tylko przeżycie. Nie chciałbym, żeby scenarzyści pozbyli się tej cechy; bo Strand to silny mężczyzna, który podejmuje bardzo trudne decyzje, z których konsekwencjami musi żyć. Ma pewnie jakieś sumienie, ale nigdy nie kierował się nim przy podejmowaniu decyzji.

Patrząc wstecz na te cztery sezony, od momentu rozpoczęcia serialu do momentu, w którym jesteśmy teraz, jak oceniasz zmiany, jakie zaszły w "Fear the Walking Dead"?

- Zmiany są ważne - niektóre z nich trudne, a inne po prostu świetne. Ten rok był ciężki, ponieważ z serialu odeszła dwójka aktorów, którzy byli z nami od samego początku - Kim Dickens i Frank Dillane (Nick). Ta zmiana wpłynie nie tylko na przedstawioną w serii historię, ale przede wszystkim na pozostałych bohaterów. Inne zmiany mnie z kolei uszczęśliwiły, np. kiedy przenieśliśmy produkcję “Fear..." z Kalifornii  do Meksyku. Poznanie innej kultury, współpraca z tamtejszą ekipą filmową było wspaniałym doświadczeniem.

Tęsknisz za Meksykiem?

- Tak. Wiele scen w trzecim sezonie kręciliśmy poza studio; wiele czasu spędzaliśmy z ekipą filmową. Nawiązaliśmy przyjaźnie, poznaliśmy kulturę Meksyku. Meksyk jest wspaniały. Chyba naprawdę chcę tam wrócić!

W tym roku po raz pierwszy doszło do crossoveru między "Fear the Walking Dead" i "The Walking Dead". Jeżeli mógłbyś wybrać jeszcze jedną postać z "TWD", która mogłaby przejść do "Fear..." to kogo byś wybrał?

- To dość zabawne, bo tak naprawdę wprowadziłbym każdego bohatera z "The Walking Dead" do naszego serialu. Fajnie byłoby zobaczyć, jak nasze postacie dogadywałyby się z resztą postaci z "TWD". To sposób na rozwinięcie wątków wszystkich bohaterów i powiększenie tego świata oraz możliwość jego zmiany; stworzenie czegoś bardziej skomplikowanego . "Fear..." od czterech sezonów właśnie to stara się robić.

W tym sezonie dołączył do was Lennie James (Morgan).

- Lennie James to jeden z najmilszych i najbardziej sympatycznych aktorów, jakich poznałem w swoim życiu. Uważam, że jego dołączenie do obsady "Fear..." było strzałem w dziesiątkę. Morgan stał się ważną częścią naszego serialu, a sam Lennie jest dla mnie jak brat.

Chciałam cię zapytać o twoje doświadczenia z fanami podczas takich imprez jak San Diego Comic Con czy Walker Stalker. Jak to jest być częścią tak ogromnego wydarzenia?

- Entuzjazm fanów i możliwość ich spotkania, to naprawdę jedna z najwspanialszych rzeczy, jaką można sobie wyobrazić. Każdy z uczestników konwentu lubi ten gatunek serialu, sam serial i nas (śmiech). Trochę przypomina mi to teatr - mam kontakt z widzem, obserwuję jego reakcję na historię i na moją osobę/postać. Jeżeli decydujesz stać się częścią tego "doświadczenia" i bierzesz aktywny udział, to naprawdę nie ma nic wspanialszego.

Jesienią zobaczymy cię w Assasination Nation"? Co możesz mi powiedzieć o tym filmie?

- "Assasination Nation", który zadebiutuje w kinach 21 września, wgniecie cię w fotel. To film o wszystkich problemach, z jakimi zmagamy się jako społeczeństwo. Toksyczna męskość, uprzedzenia, #MeToo, rasizm, nienawiść, homofobia - swoista dekonstrukcja Stanów Zjednoczonych. W filmie wcielam się w dyrektora liceum, który znajduje się w środku szalonych wydarzeń, jakie mają miejsce w małym miasteczku.

*Colman Domingo - amerykański aktor, scenarzysta. W ciągu swojej kariery wielokrotnie pojawiał się na deskach teatru, zyskując uznanie zarówno krytyków jak i widzów. Pisze scenariusze sztuk teatralnych.

Na małym ekranie mogliśmy zobaczyć go w małych rolach w produkcjach takich jak "Lucyfer", "Timeless", "Nash Bridges", "The Knick". Od 2015 roku wciela się w rolę Victora Stranda w serialu produkcji AMC "Fear the Walking Dead". Na jesień br. zaplanowana jest premiera filmu "Assassination Nation" z jego udziałem.

Nowe odcinki "Fear the Walking Dead" będą emitowane od 13 sierpnia na AMC Polska. Emisja odcinka jest zaplanowana na 3:00 nad ranem równocześnie z amerykańską premierą. Powtórka o 22:00 tego samego dnia.

Jesteś fanem amerykańskich seriali? Zalajkuj nasz fan page "Zjednoczone Stany Seriali", czytaj najświeższe newsy zza oceanu oglądaj trailery, galerie, komentuj i czytaj opisy odcinków już dwa tygodnie przed emisją w Polsce.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: Fear the Walking Dead | AMC: Seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy