"Klan": Co robi dzisiaj brat Krystyny Lubicz? Serialowy Leszek pomaga niepełnosprawnym!

Artur Dziurman, serialowy Leszek z serialu "Klan", piętnaście lat temu powołał do życia w Krakowie pierwszy w Polsce Integracyjny Teatr Aktora Niewidomego, w którym występują aktorzy niewidzący i słabo widzący. Jak mówi, ma power na życie i lubi otwierać nowe drzwi.

Artur Dziurmaln, czyli Leszek z "Klanu", pomaga niepełnosprawnym!

Gra, reżyseruje, produkuje, pisze, adaptuje, a to wszystko, dlatego że mu się chce. W dodatku jest samoukiem.

Kilka lat temu założył szkołę, w której jego aktorzy uczyli się zawodu.

"Zrobiliśmy casting. Napisaliśmy wniosek. Wygraliśmy grant. Zaangażowaliśmy 24 osoby niewidome i słabo widzące, z orzeczeniem lekarskim, bo taki był wymóg. Tak się zaczęło. Gramy spektakle w całej Polsce. Wyjeżdżamy na międzynarodowe festiwale. Przyznaję, w pracy jestem katem. U mnie nie ma taryfy ulgowej, że ktoś nie widzi. Każdy ma grać jak zawodowiec. Tym bardziej, że zrobiłem dla moich aktorów dwuletnią szkołę teatralną. Też dostaliśmy na to grant. Wykładali u nas aktorzy krakowskiej Akademii Teatralnej. To sprawiło, że poczuli się zawodowcami. Przeszli to. Mają dyplom" - opowiada Artur Dziurman.

Reklama

Oprócz działalności teatralnej, Artur Dziurman wciąż obecny jest na ekranach TV. W 2014 roku wrócił do stałej obsady "Klanu".

A co wydarzy się w 3900. odcinku "Klanu" (emisja w piątek, 10 grudnia, o 17:55 w TVP1)

la spotyka przed domem Zosię. Zadowolona dziewczynka opowiada, jak u nich wczoraj było miło. Przyszedł tatai razem ubierali choinkę. Zosia ma nadzieję, że rozwodu nie będzie. Agnieszka tłumaczy się siostrze. Po prostu zachowywała się normalnie, złe emocje trochę ostygły, a tak na pewno będzie lepiej dla dziewczynek.

Renata próbuje przekonać Mildę, że trzeba się mocniej zainteresować Michałem. Przecież zawsze jej się podobał. Potem tak samo namawia Michała. Zbliża się jubileuszowy koncert Arkadiusza, poza tym Ula zajmuje się koncertem Kornela, przydałaby się pomoc do Piotrusia poza dziadkiem.

Z pewnymi obawami Ula postanawia dać drugą szansę Żanecie. Dziewczyna z radością zgadza się jutro przyjść do chłopca. Solennie zapewnia, że nikomu jego zdjęć nie pokazała i wszystko skasowała. Tymon zagląda do szkoły jogi. Pyta Agnieszkę, czy mogłaby się w nim zakochać.

Kasia przyjeżdża z Miłoszewa. Oświadcza matce, że Kacper wrócił do żony, a w związku z tym, ona nie ma powodu siedzieć w Miłoszewie. Pyta, czy może trochę pomieszkać w domu.

AKPA/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy