​Dramat Tomasza Oświecińskiego. Problemy z domem?

Tomasz Oświeciński od kilku lat nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Były zawodnik MMA, który od ponad dekady odnajduje się w aktorstwie, należy do najbardziej zapracowanych gwiazd w polskim show-biznesie. Aktor jest bardzo aktywny w sieci. Aktor niedawno przeprowadził się do nowego domu i dzieli się z fanami swoimi wrażeniami.

Zima zaskoczyła nie tylko kierowców

Umięśniony aktor, który zdobył popularność dzięki rolom niezbyt inteligentnych osiłków w filmach Patryka Vegi, zapytał swoich fanów o to, jak radzą sobie ze śniegiem. Bo on po przeprowadzce do nowego domu po raz pierwszy musiał zmierzyć się z tym problemem. "Co mają wspólnego lokalni drogowcy i Oświecińscy? Zaskoczył ich śnieg.

"Jak widać dopiero uczymy się życia w domu" - napisał aktor na Instagramie obok zdjęcia, na którym pozuje, dzierżąc w ręku... skrobaczkę do szyb. Oświeciński w tym roku spełnił swoje marzenie i w lipcu tego roku przeniósł się wraz z rodziną do pokaźnej, dwukondygnacyjnej willi o powierzchni 330 metrów kwadratowych, zbudowanej na działce o powierzchni około tysiąca metrów kwadratowych. Do niedawna jego jedynym problemem było to, że nie mógł korzystać z wielkiej łazienki, bo ciągle okupuje ją jego partnerka albo córka. Teraz aktor przeżywa chwile grozy - nie wie jak się zachować, gdy na jego działkę spadł śnieg.

Reklama

Tomasz Oświeciński chciał zostać księdzem! Dlaczego zmienił plany? 

Uroki zimowego odśnieżania

"Do tej pory kiedy zasypało chodnik, zanim wyszliśmy z ciepłego śpiulkolotu wszystko było już odśnieżone przez innych. Teraz musimy chyba wprowadzić dyżury, a przede wszystkim kupić odpowiedni sprzęt, bo tą szczotką chyba wiele nie zdziałam" - napisał i zapytał swoich fanów, co doradzają mu w kwestii dramatycznych zmagań z białym puchem. 

Ci stanęli na wysokości zadania i poradzili Oświeńcińskiemu, żeby przede wszystkim włożył czapkę. A potem stwierdzili, że może kupić mały ciągnik i nim odśnieżać, może też ogłosić przetarg i wyłonić firmę, która to zrobi za niego. Byli też tacy, którzy zauważyli, że ilość białego puchu na razie jest znikoma, więc nie ma co dramatyzować, tylko trzeba po prostu chwycić za miotłę. 

"M jak miłość": Tomasz Oświeciński odchodzi z serialu! W sieci wrze! 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Oświeciński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy