Anna Powierza zmiażdżyła internautę. "Ale cyce"

Anna Powierza, czyli niezapomniana Czesia z "Klanu", w genialnym stylu zadrwiła z mężczyzny, który jej niedawną sesję zdjęciową skomentował dwoma słowami: "ale cyce". Zakpiła, że podziwia jego odwagę, by "obnażać się z własnych słabości".

Anna Powierza tydzień temu pochwaliła się na Facebooku i Instagramie, że "uwielbia morsować w pięknych okolicznościach przyrody". Do tego "prawie na golasa". Wyznaniu temu towarzyszyły zdjęcia wykonane w trakcie owej czynności. Na fotkach Powierza wystąpiła w jednoczęściowym kostiumie kąpielowym, uwydatniającym jej biust.

"Cieszę się, że posty z zielonymi akcentami przyciągają znacznie większą uwagę, wywołują Wasze żywe i entuzjastyczne reakcje oraz skłaniają do dzielenia się przemyśleniami!" - napisała teraz. "Na przykład komentarz 'ale cyce'" - przeszła do rzeczy.

Reklama

"Czy to nie jest piękne, głębokie podświadome nawoływanie do archetypu matki Ziemi, które wprost mówi o odczuwanym lęku, bezradności i braku poczucia bezpieczeństwa? Dziękuję, że dzielicie się tu z nami, ze mną tymi najgłębiej skrytymi lękami. Kto by pomyślał, że zwłaszcza twardzi prawdziwi faceci zechcą tu obnażać się z własnych słabości. Dziękuję. To piękne! Kto by też pomyślał, że uda mi się zebrać tu taką świadomą społeczność eko!" - zadrwiła Powierza.

Pod postem posypały się wyrazy sympatii dla prowokatorki. Oczywiście głównie ze strony kobiet. "Powinni sprzedawać Pani poczucie humoru w aptece jako lek na chandrę" - napisała jedna z nich. Inna dodała: "Odkryłam Panią na nowo! Uwielbiam". Kolejna zauważyła: Najlepsze jest to, że wielu [tego] nie zrozumie".

"Tak, dla mnie to też jest najfajniejsze" - zgodziła się Anna Powierza.

swiatseriali/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Anna Powierza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy