Żona idealna The Good Wife
Ocena
serialu
8,4
Bardzo dobry
Ocen: 137
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Żona idealna" jak "Gra o tron"?

Co ma wspólnego serial fantasy z opowieścią o nowojorskich prawnikach? Przekonamy się o tym w kolejnym sezonie "Żony idealnej".



Odcinek "Gry o tron" pod tytułem "Krwawe gody" udowodnił, że dla twórców seriali nie ma już granic nie do przejścia. Dla dobra fabuły nie cofną się oni nawet przed uśmierceniem kilku głównych postaci. Wydawało się, że takiego zwrotu akcji długo nikt nie przebije, jednak twórcy "Żony idealnej" podjęli wyzwanie.

Graham Philips, czyli serialowy Zach Florrick, podzielił się na Twitterze wrażeniami po lekturze scenariusza jednego z odcinków nowej serii: "Właśnie skończyłem czytać skrypt odcinka 505. Wow. To będą ‘Krwawe gody’ naszego serialu". Wpis wywołał niemałą wrzawę. Godzinę później młody aktor uściślił swoją wypowiedź: "Miałem na myśli "Krwawe gody" w takim sensie, że [ten odcinek] niesamowicie was zaskoczy. Nie chodziło mi o to, że ktoś zginie".

Reklama

Sezon czwarty "Żony idealnej" zakończył się w momencie, w którym Alicia (Julianna Marguiles) decyduje się odejść z kancelarii, w której dotychczas pracowała, i wraz z Cary’em (Matt Czuchry) otworzyć własną firmę. Marguiles przyznała, że piąta seria będzie pełna niespodzianek: "Ten sezon będzie najbardziej ekscytujący sezon ze wszystkich" - przekonywała.

Twórca serii, Robert King, zaprzeczył, że sensacyjne pogłoski na temat nowych wątków serialu nie mają pokrycia w rzeczywistości: "Nie prowadzimy kampanii PR. Alicia zgadzając się na propozycję Cary’ego rozpętała burzę. To po prostu nie może się skończyć dobrze". King dodał, że taki stan rzeczy ma swoje plusy: "Najbardziej cieszy mnie, że nareszcie na pierwszy plan wysunie się postać Cary’ego. Do tej pory trochę nie docenialiśmy Matta Czuchry’ego, ale w tym sezonie jego talent zalśni w całej krasie" - obiecuje producent.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: Żona idealna | seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy