"To nie koniec świata!": Apetyt na przystojniaków!

Aleks (M. Roznerski) to młody piłkarz, któremu Anuszkiewicz załatwił kontrakt za granicą. Chłopak nie podpisze jednak dokumentów i zamiast szykować się do podróży... ucieknie. Monika odnajdzie w końcu "buntownika" w małym pubie - na ulicy, przy której mieszkał w dzieciństwie. I od razu poda adres Pawłowi... A gdy menadżer dotrze na miejsce, nie będzie zachwycony.

- Miałeś podpisać umowę, dostać kasę i pokazać jak się gra w piłkę w Emiratach Arabskich... Co ty odwalasz?!

- Mój dziadek miał tu piekarnię...

- Cudownie. Ale powiem szczerze: mało mnie interesują w tym momencie wypieki twojego dziadka!

- A mój ojciec był kucharzem, tutaj niedaleko, w stołówce... Ja też jestem po gastronomiku - Aleks, coraz bardziej przygnębiony, zacznie wspominać stare czasy...

Paweł w końcu wybuchnie: - On zwariował! Kompletnie ześwirował! Zaraz wszystko pójdzie w pizdu! Chrzani coś o piekarni dziadka, o swojej maturze... W mordę, ja go zaraz zabiję!

Na szczęście Monika - w przeciwieństwie do szefa - zachowa zimną krew... I zrozumie, że Aleks tęskni za dawną pasją: gotowaniem.

- Kochana, jak ja to kochałem... Te wszystkie smaki, łączenie, komponowanie... czysta poezja!

Dziewczyna zaproponuje, by na jeden, szalony wieczór Aleks znów zamienił się w kucharza... Wykona kilka telefonów - i zaprosi piłkarza do restauracji należącej do jej przyjaciela. A to wystarczy, by sportowiec odzyskał radość życia.

Chłopak postanowi iść za głosem serca i otworzyć własny lokal. By zdobyć pieniądze na wymarzoną restaurację, zgodzi się wyjechać do Emiratów - i podpisze kontrakt wynegocjowany przez Pawła.

A wszystko dzięki pomocy prawdziwego szefa kuchni (w tej roli: Martin Gimenez Castro zwycięzca pierwszej edycji Top Chef)... Który ulegnie urokowi Moniki - i na jeden wieczór "pożyczy" dziewczynie swój lokal.

Czy piękna asystentka, gotując kolejne potrawy... podbije także serce Pawła? Odpowiedź już dziś na antenie Polsatu o godz. 22:00!