Świat według Kiepskich
Ocena
serialu
9
Super
Ocen: 8522
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​Marzena Kipiel-Sztuka walczy z chorobą. Święta spędziła samotnie

Gwiazda "Świata według Kiepskich" kilka miesięcy temu wyznała, że jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Aktorka znalazła się w niej przez pandemię, która uniemożliwiła jej normalną pracę. Pomocną dłoń wyciągnął do niej Andrzej Grabowski. Niestety, to nie jedyny problem, z którym się zmaga.

Marzena Kipiel-Sztuka ma na swoim koncie wiele ciekawym ról, ale widzowie kojarzą ją głównie jako Halinkę ze "Świata według Kiepskich". Na ekranie rozśmiesza, w życiu prywatnym spotkało ją wiele tragedii.

Aktorka przedwcześnie straciła ojca, jej mama zmarła na raka. "To byli moi najwięksi przyjaciele, zawsze mogłam na nich liczyć. Wiem, że cieszyliby się razem ze mną z mojego szczęścia i zawsze miałabym ich błogosławieństwo" - tak mówiła o swoich rodzicach na łamach "Dobrego Tygodnia".

Z żadnym mężczyzną nie udało jej się związać na dłużej. Pochowała trzech partnerów. Obecnie jej jedynym towarzyszem jest pies Gienek. "Czasem myślę, że może ktoś jeszcze na mnie czeka. Może siedzi na sąsiedniej ławce ze swoim psem? Ale nie planuję za dużo, bo wiem, że z życzeń i planów to... Pan Bóg się śmieje. Różne rzeczy są ludziom pisane. Jest cierpienie, śmierć, zakochanie, przyjaźń. Tak mi się w życiu układało, że wiązałam się z mężczyznami, których nie ma już wśród nas" - przyznała Kipiel-Sztuka w rozmowie z "Na Żywo".

Reklama

Marzena Kipiel-Sztuka od wielu lat angażuje się w pomoc potrzebującym. Wspiera akcje charytatywne organizowane przez policję z rodzinnej Legnicy. Za swoją działalność charytatywną otrzymała Krzyż Niepodległości z Gwiazdą klasy I za wybitne zasługi patriotyczne i działalność dla Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów. Teraz sama potrzebuje pomocy. 

Nie wszyscy wiedzą, że aktorka choruje na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc i leczy się na nadciśnienie. To dlatego teraz szczególnie na siebie uważa i czeka na szczepionkę. "Odmówiłam wszelkich zaproszeń, tym bardziej, że byłam przeziębiona i miałam podwyższoną temperaturę. To zapewne była grypa, ale czasy mamy takie, że lepiej nie kusić niepotrzebnie losu. Im mniej kontaktów, tym lepiej" - wyznała. 

Serialowa Halinka dodała również, że zmaga się z depresją. Przymusowa izolacja nie wpływa pozytywnie na jej zdrowie psychiczne. Ma problemy ze snem, jest zmęczona i zdołowana. Tegoroczne święta wielkanocne spędziła sama. W niedawnej rozmowie z "Twoim imperium" przyznała, że czuje się bardzo samotna. 

"Nie chcę ciągle kisić się w czterech ścianach. Brakuje mi kontaktów z drugim człowiekiem, spacerów, pójścia do pubu na piwo" - powiedziała. Aktorka zaapelowała przy okazji do osób w podobnej sytuacji, żeby nie bali się prosić o pomoc i głośno mówili o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym.

 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy