"Singielka": Izabela Kuna woli Boże Narodzenie od Wielkanocy

W trwającej od wieków dyskusji o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą (lub odwrotnie) Izabela Kuna od zawsze opowiada się za świętami obchodzonymi w grudniu.

- Wolę po prostu zimę od wiosny i lata - twierdzi.

Idealne Boże Narodzenie to według aktorki święta w dużym gronie.

- Takie święta mi się marzą: cała moja rodzina bliższa i dalsza i przyjaciele - bliżsi i dalsi. Czyli... impreza - żartuje.

Izabela Kuna uwielbia zapraszać i podejmować gości, a święta to według niej doskonały pretekst do tego, żeby się spotkać, posiedzieć i pobiesiadować. Sama przygotowuje potrawy, które podaje, a gdy nie ma na to czasu, kupuje gotowe dania.

Przygotowanie wigilijnej kolacji i świątecznego obiadu nie sprawia jej żadnych problemów, bo w kuchni czuje się jak ryba w wodzie. Jedyne, czym nie przejmuje się w okresie poprzedzającym nadejście Bożego Narodzenia, to domowe porządki.

- Nie jestem dobra w sprzątaniu - przyznała niedawno w wywiadzie, dodając, że na szczęście ma małe mieszkanie i sprząta je codziennie, więc nie musi robić specjalnych wielkich porządków na święta.

- Jedyne poważniejsze ruchy to przestawienie szafy, żeby zrobić miejsce na postawienie choinki - twierdzi.

Izabela Kuna wspomina, że w jej rodzinnym domu bożonarodzeniowe drzewko zazwyczaj było... sztuczne. Bardzo się jej co prawda podobało, ale postanowiła jako dziecko, że kiedy dorośnie i będzie miała swoje mieszkanie, co rok kupować będzie świeżą, pachnącą choinkę.

- Wisi na niej wszystko! Od starych zabawek przez nowe, bombki we wszystkich rozmiarach, dużo świateł. Bo choinka musi wyglądać jak choinka - mówi.

Serialowa Dorota Łapacka z "Singielki" uważa, że oprócz choinki obowiązkowym elementem świąt są kolędy. Żałuje, że nie potrafi śpiewać... Zawsze za to ze wzruszeniem słucha polskich kolęd w wykonaniu np. zespołu Mazowsze.