Przyjaciółki
Ocena
serialu
8,3
Bardzo dobry
Ocen: 7558
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Przyjaciółki": Joanna Liszowska jest już po rozwodzie!

Joanna Liszowska, czyli Patrycja Kochan z "Przyjaciółek", rozstała się z mężem. Ze szwedzkim biznesmenem Olą Serneke rozwiodła się już rok temu, o czym właśnie poinformowała w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych!

Kiedy 24 lipca 2010 roku Joanna Liszowska przysięgała przed ołtarzem dozgonną miłość i wierność szwedzkiemu milionerowi Oli Serneke, miała nadzieję, że spędzi u jego boku całe życie. Była pewna, że jej miłość do męża nigdy się nie wypali, a ich wspólnego szczęścia nie zniszczy żadna burza...

Niestety, uczucie, jakie łączyło śliczną aktorkę i przystojnego milionera, przetrwało zaledwie osiem lat. Dziś Joanna Liszowska i Ola Serneke są już po rozwodzie, o czym aktorka poinformowała swych fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Reklama

- Oto naga PRAWDA: Już blisko ROK jestem PO ROZWODZIE (w Szwecji) z daleka od wścibskich oczu i uszu. Z byłym mężem pozostajemy w bardzo przyjacielskiej, życzliwej relacji pełnej szacunku i troski o nasze córeczki. Życie dawno potoczyło się dalej. No scandal, No fight, No comments. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności. Dziękujemy - napisała na Instagramie.

Jak informuje "Super Express", odtwórczyni roli Patrycji w "Przyjaciółkach" otrzymała - co podobno zapisane było w intercyzie, którą podpisała przed ślubem - jednorazową wypłatę za... straty moralne. Zarządza też funduszami powierniczymi córek i alimentami, jakie wpływają co miesiąc na ich konta. 

Jeden z tabloidów dotarł do informacji, że powodem rozstania aktorki i biznesmena były zbyt częste i zbyt długie wizyty Joanny Liszowskiej w Polsce oraz jej miłość do... aktorstwa i pracy.

Ola Serneke nie mógł ponoć znieść, że jego żona nie zrezygnowała z grania w filmach, serialach i w spektaklach teatralnych! Jakiś czas temu postawił jej nawet ultimatum - albo on, albo kariera! Chciał, aby na stałe zamieszkała w Szwecji i na dobre rzuciła pracę.

Nie był zadowolony z tego, że widuje żonę i dzieci zaledwie raz czy dwa razy w miesiącu. Joanna Liszowska bowiem, kiedy pracuje w Polsce, zawsze zabiera ze sobą córki. Przez kilka lat dzieliła swój czas pomiędzy Szwecję, a Polskę. Okazało się, że małżeństwo na odległość nie jest tym, o czym marzył jeden z najbogatszych Szwedów. 

Joanna Liszowska i Ola Serneke rozstali się z klasą i - dla dobra córek - pozostają w przyjacielskich stosunkach.

 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy