Smak Italii

Agnieszka Pilaszewska, scenarzystka "Przepisu na życie" jest zafascynowana włoską kulturą, pejzażem i stylem życia. Nic więc dziwnego, że postanowiła przenieść akcję swojego serialu chociaż na trochę do Italii, do której pielgrzymują kuchmistrze z całego świata.

Tylko naród artystów mógł stworzyć kuchnię, w której najprostsze lokalne produkty zmienia się w dzieła sztuki. Tu liczy się pomysł, a tych Włochom nigdy nie brakowało, nawet kiedy w ich spiżarniach bywało pusto.

- Anka pojawia się we Włoszech po sukcesie w konkursie kulinarnym. Szkolenie w lokalu rodowitej Włoszki, pod jej okiem, jest nagrodą. Trafia do zabytkowego, pięknego Spoleto, otoczonego winnicami i cyprysami - mówi o swojej bohaterce Magdalena Kumorek.

-W mieście są pozostałości dwóch tysięcy lat historii, a kamienne domy i uliczki, kościoły tworzą bardzo harmonijną całość. Turystów spotyka się niewielu, Spoleto robi wrażenie spokojnego miejsca - dodaje aktorka, która już kiedyś podróżowała po Umbrii w drodze do Asyżu. 

Zastrzega jednak, że ekipa nie miała czasu na wejście w miejscowy, spokojny rytm życia, bo plan zdjęć był napięty. Do tego pogoda kaprysiła. Jednak właśnie deszczom, padającym na stoki Apeninów, Umbria zawdzięcza bujną roślinność i miano zielonego serca Włoch.

O samym Spoleto jego mieszkańcy mówią, że jest starsze od Rzymu. "Se non e vero, e ben trovato", czyli, jak mawia się we Włoszech: jeśli to nawet nieprawda, to dobrze wymyślone.

Na pewno nagromadzenie zabytków imponuje, a okoliczne wzgórza wyglądają niemal tak samo, jak w czasach, gdy wędrował po nich św. Franciszek.

Jakie dania pojawią się we włoskich odcinkach? Może umbryjskie specjały z sera pecorino, dziczyzny lub trufli? I czy ta wyprawa zmieni życie Anki? Zobaczymy.  

IP