Przepis na życie
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 1123
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​Gwiazdy, których waga zawsze budzi kontrowersje

Niemal każdy element prywatnego życia gwiazd jeszcze szeroko komentowany w internecie. W mediach oraz sieci można znaleźć informację o nawet najdrobniejszej zmianie w ich wyglądzie. Często pisze się o tym więcej niż o ich zawodowych dokonaniach.

Krytyka wyglądu znanych osób wpływa na wszystkie kobiety. W ubiegłym roku psycholodzy z McGill University w Montrealu wykazali, że medialne komunikaty i nieprzychylne komentarze internautów, odbijają się na postrzeganiu również "zwykłych" kobiet.

W polskim show-biznesie są osoby, których waga wzbudza szczególne zainteresowanie. Niezależnie czy straciły na wadze, czy przytyły - zawsze spotkają się z krytyką.   

Pokazuje to, że współczesne standardy piękna są niemożliwe do osiągnięcia. Zawsze znajdą się krytycy czyjegoś wyglądu.  

Dominika Gwit

32-letnia aktora od lat gości na pierwszych stronach gazet. Jej zmagania z wagą od lat są na ustach wszystkich. Dominika Gwit zyskała spore grono fanów po roli w serialu "Przepis na życie". Waga młodej aktorki odbiegała od show-biznesowych standardów. Coraz częściej pozowała na ściankach i wkrótce zaczęła walkę o szczupłą sylwetkę. Dzięki specjalnie dobranej diecie zrzuciła aż 50 kilogramów. Swoje doświadczenia opisała potem w książce "Moja droga do nowego życia". 

Reklama

Niestety, Dominikę dopadł efekt jo-jo. Jak sama dzisiaj przyznaje, utrzymanie niskiej wagi było dla niej ogromnym psychicznym i fizycznym obciążeniem. Aktorka twierdziła jednak wówczas, że "wpadła w obsesję odchudzania". Po pewnym czasie gwiazda wróciła do "starych" kilogramów. Dziś Gwit waży dużo więcej niż przed odchudzaniem, ale nieustannie podkreśla, że wreszcie jest szczęśliwa. 

Działa aktywnie na rzecz ruchu #podypositive i przestrzega kobiety przez niebezpieczeństwami, jakie niesie za sobą poddawanie się społecznej presji. Wiele osób chwali aktorkę za jej postawę, inni zarzucają jej promowanie otyłości. Paradoksalnie gdy Gwit była szczuplejsza też spotykała się z krytyką swojego wyglądu. Zarzucano jej, że przesadziła z odchudzaniem oraz poddanie się presji idealnego wyglądu. 

Wszyscy fani od lat chcą wiedzieć, ile waży! To drugie najczęściej wyszukiwane hasło, po wpisaniu w wyszukiwarkę "Elżbieta Romanowska"!

- Już dawno zaakceptowałam to, jaka jestem. Stosowałam w swoim życiu wiele diet, katowałam się przez wiele miesięcy sałatą i szpinakiem, by zrzucić kilka kilogramów, a przez następne dwa tygodnie waga i tak wracała - mówi gwiazda "Rancza", Elżbieta Romanowska.

Każda, choćby najmniejsza zmiana w tuszy aktorki nie przechodzi niezauważona i od razu jest relacjonowana przez media plotkarskie. Niedawno aktorka zmieniła fryzurę, która wyraźnie ją wyszczupliła i... od razu posypały się gratulacje dotyczące schudnięcia!

Gwiazda "Rancza" żartuje, że tusza to jej znak rozpoznawczy, a nawet... walor, bo takich aktorek jak ona jest bardzo mało, więc kiedy potrzebna jest w serialu lub filmie kobieta o większych niż przeciętne gabarytach, w przedbiegach wygrywa z innymi.

Największą metamorfozę aktorka przeszła po udziale w "Tańcu z Gwiazdami". Schudła wtedy aż 10 kilo!

- Często słyszę od znajomych: Elka, nie odchudzaj się! Takich jak ty można na palcach jednej ręki policzyć - powiedziała w wywiadzie dla tygodnika "Rewia".

Elżbieta Romanowska twierdzi, że to, kim jesteśmy, nie zależy od tego, jak wyglądamy i ile ważymy.
- Pełniejsze kształty nie przeszkadzają w odnoszeniu sukcesów! Cezary Żak, Dorota Wellman, Wojciech Mann... Czy większy rozmiar przeszkadza im być ulubieńcami publiczności? Są cenieni za talent, osobowość i charyzmę - uważa aktorka.

Marta Wierzbicka

Wierzbicka zdobyła rozpoznawalność dzięki roli Oli Zimińskiej w serialu "Na Wspólnej". Pracę przed kamerą rozpoczęła jako nastolatka. W jednym z wywiadów zdradziła, że cały czas była hejtowana z powodu swojego obfitego biustu. Podchodziła do tych informacji z dystansem. Latem 2017 roku nieoczekiwanie postanowiła zrezygnować z grania w popularnej produkcji i na pewien czas zniknęła z mediów. 

Po powrocie zaskoczyła wszystkich nową sylwetką. Na zdjęciach z wakacji było widać, że celebrytka bardzo schudła. 

Część fanów jest mocno zaniepokojona niespodziewaną metamorfozą Marty. Aktorka zdradziła, że w osiągnięciu celu pomogło jej liczenie kalorii oraz sport. 

Niestety, zmiana w wyglądzie Marty nie wszystkim przypadła do gustu. "Jaka chudzinka", "Widać, że ostatnio sporo schudłaś. Tak czy siak zawsze wyglądasz super", "Ale schudłaś". Zatroskani fani uważali, że młoda kobieta ma anoreksję! Niektórzy z czystej złośliwości postanowili dosadnie wyrazić swoje zdanie: "Wyglądasz jakbyś nic nie jadła w tym Singapurze", "To nie wygląda na naturalną szczupłość... za bardzo wychudłaś..." czy "Bardzo Panią lubię i myślałam iż Pani cały czas będzie sobą ... przykro patrzeć na zdjęcia kiedy wyglądała Pani naprawdę sexy w porównaniu z teraźniejszymi. Dlaczego wszyscy uznają rozmiar 32-34 za kanon piękna ? To nie piękno dla mnie a choroba".

Aktorka szybko wytłumaczyła fanom, że zwyczajnie stara się zdrowo odżywiać, ograniczyła cukier, a w nowym ciele czuje się bardzo dobrze i jest szczęśliwa. W rozmowie z Wirtualną Polską Marta wypowiedziała się na temat swojej przemiany: "Kiedy wrzucałam to zdjęcie nawet przez myśl mi nie przeszło, że wywoła się taka burza. Nie sądziłam, że ludzie będą tak reagować. Niestety, co przykre, nie zabrakło negatywnych komentarzy wyrażonych w niemiły sposób. Mi nie przyszłoby do głowy, żeby w ogóle komentować czyjeś zdjęcia." Zaniepokojonych obserwatorów zapewnia: "Do wszystkich tych, którzy komentowali to zdjęcie: Mam się bardzo dobrze! Szczerze? Nigdy chyba nie miałam się lepiej!". 

Anna Guzik

Anna Guzik na początku kariery (za czasów początków serialu "Na Wspólnej" czy "Heli w opałach") była raczej korpulentna i nie przywiązywała wagi do wyglądu. Chociaż cieszyła się dużą sympatią widzów, to pojawiały się również głosy krytyki pod względem jej wyglądu. Wszystko zmieniło się w 2006 roku, po zwycięstwie w programie "Taniec z gwiazdami". 

Aktorka nie tylko znacząco schudła, ale zmieniła także fryzurę na bardziej klasyczną i postawiła na stonowane kreacje. Wówczas została prowadzącą programów "Zdrowie na widelcu" i "Grzeszki na widelcu".

"Zmieniłam nawyki, pokochałam na nowo sport, zaczęłam być bardziej świadoma siebie i tego, jak chcę wyglądać i być postrzegana. Staram się zdrowo odżywiać i unikać żywieniowych grzeszków, ale mam swoją pietę achillesową - czekoladę, której czasami nie potrafię się oprzeć" - mówiła Guzik kilka lat temu. Od tej pory trzyma formę, choć w międzyczasie urodziła trójkę dzieci. Jednak nawet ta pozytywna zmiana jest w stanie wywołać u niektórych negatywne emocje. 

Violetta Arlak

Przykład Violetty Arlak pokazuje, że na metamorfozę nigdy nie jest za późno. Znana przede wszystkim z serialu "Ranczo", 52-letnia aktorka wygląda dziś zdecydowanie lepiej niż przed laty! Pani Violetta schudła ok. 20 kilogramów. Jak sama przyznaje, kosztowało ją to wiele wysiłku, pracy, a przede wszystkim konsekwencji. "Im więcej chudnę, tym bardziej chce mi się ćwiczyć. Nie wyobrażałam sobie, że pół godziny chodzenia na stepperze daje takie efekty" - wyznała na łamach "Super Expressu". 

W doborze diety i aktywności pomógł jej dietetyk, a efekty są faktycznie spektakularne. "10 lat temu powiedziałam kilogramom: stop! Od tamtej pory nie zapraszam zbyt często gości do domu, bo wtedy wypadałoby coś ugotować. A ja nie chcę, żeby jedzenie było głównym powodem spotkań towarzyskich. Dlatego zdecydowanie wolę kawiarnie" - śmiała się w rozmowie z magazynem "Rewia". Fani byli pod wrażeniem spektakularnej metamorfozy aktorki. Znaleźli się jednak również tacy, którzy wytykali jej, że wygląda teraz o wiele starzej. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy