Plebania
Ocena
serialu
7,8
Dobry
Ocen: 829
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Plebania": Co słychać u Patrycji Szczepanowskiej?

​Pamiętacie uroczą Joasię Skibę z "Plebanii"? Grająca ją przed laty Patrycja Szczepanowska miała zadatki na wielką gwiazdę, ale zabrakło jej szczęścia, by nią zostać. Aktorka wcale jednak nie narzeka na swój los...

Patrycja Szczepanowska, która przed laty - dzięki rolom Joasi w "Plebanii" i Poli w "Lokatorach" - była jedną z najpopularniejszych młodych polskich aktorek, we wrześniu skończyła 40 lat. W dniu swych okrągłych urodzin grała na scenie katowickiego Teatru Old Times Garage w "Sklepie z facetami" - sztuce, którą sama napisała i wyreżyserowała...

- To moje teatralne pierworodne dziecko. W "Sklep z facetami" włożyłam całe serducho - mówi o spektaklu, z którym aktualnie jeździ po Polsce.

Patrycja Szczepanowska wcale nie żałuje, że po tym, jak w 2011 roku władze TVP zdecydowały się zakończyć produkcję "Plebanii", nagle została bez pracy.

Reklama


W latach 2012-2013 zagrała jedynie malutką rólkę w dwóch odcinkach "Barw szczęścia" i gościnny epizod w "Ranczu". Co prawda występowała w teatrze, ale honorarium, jakie dostawała za udział w kilku spektaklach miesięcznie, nie satysfakcjonowało jej, więc postanowiła zostać... dziennikarką i reporterką telewizyjną.

- Zgłosiłam się na casting i pozytywnie przeszłam rekrutację do "Obiektywu" - serwisu informacyjnego realizowanego w białostockim oddziale TVP. Praca reporterki bardzo przypadła mi do gustu. Sama znajdowałam tematy, które chciałam realizować, jechałam w miasto z kamerą, przeprowadzałam wywiady, pracowałam przy stole montażowym - wspomina swoją przygodę z dziennikarstwem.

Patrycja Szczepanowska przez prawie 4 lata nie zagrała w żadnym serialu i filmie. Na szczęście miała pracę reporterki i występy na scenie (jej talent doceniła nawet sama Krystyna Janda - Patrycja zagrała u jej boku w "Zmierzchu długiego dnia" w Teatrze Polonia).

Dopiero w 2016 roku dostała zaproszenie do udziału w jednym z odcinków "Ojca Mateusza", rok później pojawiła się w "Dziewczynach ze Lwowa" i fabularyzowanym dokumencie "Dzik", a w 2018 roku wcieliła się w Martę Kucharską w "Śladzie".

Od kilku lat Patrycja Szczepanowska niemal cały swój czas poświęca katowickiemu teatrowi Old Timers Garage, z którym związana jest nie tylko jako aktorka, ale też jako autorka sztuk, reżyserka i producentka.

- Teatr jest moją największą miłością - twierdzi, a pytana, czy nie żałuje, że nie zrobiła wielkiej kariery, choć miała na nią szansę, odpowiada, że wcale nie czuje się aktorką niespełnioną.

- Czasem, żeby dostrzec drogę do sukcesu, trzeba popatrzeć nieco wyżej i w innym kierunku - mówi.


Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy