Marysia nie wybaczy Kubie
Po powrocie z podróży do Peru Basia (Małgorzata Braunek) dowie się o wielkich kłopotach małżeńskich Marysi (Olga Frycz). Nie będzie zachwycona tym, że jej wnuczka chce się rozwieść z Kubą (Antoni Królikowski).
Po strzelaninie, do której doszło nad rozlewiskiem, gdy pijany Kuba chciał zemścić się na Krzysztofie (Mateusz Janicki) za to, że uwiódł mu żonę, Marysia nie będzie miała wątpliwości, że jej małżeństwo musi się zakończyć. Będzie chciała zrobić wszystko, by jak najszybciej uzyskać rozwód - spotka się z adwokatem (Szymon Kukanow) i zleci mu złożenie w sądzie pozwu.
Chociaż Kuba będzie chciał wyjaśnić żonie swoje zachowanie wobec Krzysztofa, Marysia nie ulegnie jego prośbom o wybaczenie. Jej decyzja o rozwodzie będzie stanowcza i... ostateczna.
Małgosia (Joanna Brodzik) powoli będzie dochodzić do siebie po wypadku. Niestety, wciąż będzie odczuwała zawroty głowy. Podczas przygotowywania obiadu zasłabnie! Konrad (Piotr Grabowski), który dostał właśnie propozycję wejścia do zarządu w swojej firmie, zdecyduje się rzucić pracę i pojechać nad rozlewisko, by zająć się ukochaną kobietą. Z pomocą mamie będzie też chciała pośpieszyć Marysia.
Tymczasem Róża (Irena Telesz) i ksiądz Karol (Marek Kałużyński) postanowią zlecić Wrońskiemu (Mariusz Czajka) wyrzeźbienie drogi krzyżowej. Na wieść o tym Orest (Piotr Polak) załamie się i zniechęci do pracy. Oliwy do ognia doleje też wiadomość, jaka dotrze do Oresta, że rzeźby Wrońskiego robią furorę w Paryżu. Choć prace domorosłego artysty podobają się kolekcjonerom, nie przynoszą jednak spodziewanego zysku. Wroński, aby zarobić na utrzymanie rodziny, zdecyduje się pod wpływem Ordona (Sławomir Głazek) rozkręcić zupełnie nowy biznes. Będzie chciał produkować... krasnale ogrodowe.
Na 5. odcinek serialu "Nad rozlewiskiem" TVP 1 zaprasza w niedzielę o godzinie 20.20.
