Ojciec Mateusz
Ocena
serialu
8,8
Bardzo dobry
Ocen: 4328
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Ojciec Mateusz": Artur Pontek cieszy się, że jego dzieci grają w serialach

Artur Pontek, czyli policjant Marian Marczak z "Ojca Mateusza", żartuje, że gra od zawsze, a pierwszych ról uczył się na pamięć, zanim nauczył się czytać. Od chwili, gdy po raz pierwszy stanął przed kamerą, mija w tym roku 30 lat, a od jego debiutu scenicznego - ćwierć wieku. Teraz aktorskie kariery zaczynają robić jego dzieci...

Artur Pontek doskonale pamięta, że już jako 6-letni szkrab marzył, by zostać aktorem. Był bardzo szczęśliwy, kiedy jego sąsiad - reżyser radiowy - zaprosił go na przesłuchanie i powierzył rolę w swoim słuchowisku.

- Moi koledzy biegali po podwórku za piłką, a ja jeździłem do radia. Tworzyliśmy tam bajkowy świat... Miałem wtedy 7 lat i grałem u boku Ireny Kwiatkowskiej, Zygmunta Kęstowicza i Mariana Kociniaka! - wspomina.

Dokładnie 30 lat - w 1987 roku - temu 12-letni wówczas Artur Pontek zagrał w trzech filmach ("Wielkie oczy", "Sami dla siebie" i "Misja specjalna"). Rok później pojawił się w kolejnych trzech filmach ("Zmowa", "Skrzypce Rotszylda" i "Pan Kleks w kosmosie") oraz w serialu "Banda Rudego Pająka". Zanim skończył szkołę średnią, wystąpił w kilkunastu produkcjach i zadebiutował na profesjonalnej scenie teatralnej. Nikogo z jego najbliższych nie zdziwiło, że po maturze postanowił zdawać egzaminy do szkoły teatralnej. Niestety, nie został przyjęty...

Reklama

- Widocznie ktoś w szkole aktorskiej stwierdził, że ciężko mnie będzie ulepić na nowo. Nie mam o to pretensji, cieszę się, że byłem wierny marzeniom z dzieciństwa i poszedłem swoją drogą - mówi dziś Artur Pontek, który po nieudanych egzaminach do Akademii Teatralnej dostał propozycję pracy w kieleckim Teatrze Żeromskiego.

- W moim przypadku najlepszym wyjściem do uzyskania dyplomu okazał się egzamin eksternistyczny - twierdzi.

Dziś Artur Pontek z dumą śledzi rozwój karier aktorskich... swoich dzieci. Jego córka Zoja, choć ma zaledwie 2 lata, zadebiutowała już w "Barwach szczęścia" (w kilku odcinkach serialu widzieliśmy ją jako Otylkę - córkę Liliany i Irka), a 10-letni syn Leon wystąpił w "Niani w wielkim mieście", "Ojcu Mateuszu", "Skazanych" i "Na Wspólnej".

- Cieszę się, że moje dzieci - podobnie jak ja - mają możliwość zmierzenia się z zawodem aktora w dzieciństwie. Łatwiej im będzie ocenić, czy odnajdują się w aktorstwie, czy to tak naprawdę ich pasjonuje i czy chcą właśnie ten zawód uprawiać, gdy dorosną - mówi Artur Pontek.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy