O mnie się nie martw
Ocena
serialu
9,8
Super
Ocen: 10014
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

„O mnie się nie martw”: Będzie dobrym tatą

30-letni Stefan Pawłowski robi wspaniałą karierę. Pomaga mu w tym duży talent i doświadczenia z rodzinnego domu. Nieźle nas zaskoczy w nowej serii lubianego serialu!

W połowie czerwca ruszyły zdjęcia do 7. sezonu serialu Dwójki "O mnie się nie martw", który obejrzymy jesienią. Widzowie mogą liczyć na wiele emocji i wzruszeń, bo państwo Kaszubowie zostaną rodzicami! Marcin do nowej roli podejdzie bardzo ambitnie.

Przeczyta najlepsze poradniki na temat opieki nad niemowlakiem i potrenuje zakładanie pieluchy na lalce.

- Nauczyły mnie tego starsze siostry. Pochodzę z rodziny wielodzietnej i opiekowałem się młodszymi braćmi. A to nauczyło mnie różnych umiejętności - wyznał kiedyś pan Stefan.

Reklama

Te doświadczenia pomagały mu też, gdy grał w "Niani w wielkim mieście" (Polsat). Wcielał się tam w opiekującego się dziećmi Kubę, zakochanego w Monice (Kamilla Baar-Kochańska).

Jak pan Stefan dawał sobie radę na planie w scenach z małymi dziećmi? Fantastycznie, bo procentowało to, że organizował zabawę własnym braciom. - Planszówki, bieganie po lesie, strzelanie z łuku - wyliczył aktor.

- Nigdy się nie nudziliśmy, zawsze było co robić!

Stefan Pawłowski ma granie w genach po babci, Teresie Szmigielównie. Jednak ona wcale nie zachęcała wnuka, żeby zdawał do szkoły aktorskiej.

Pan Stefan wybrał tę uczelnię, gdy miał 23 lata. Wcześniej zastanawiał się, co chce robić w życiu, studiował dziennikarstwo, uczył się w szkole musicalowej w Gdyni. Akademię Teatralną w Warszawie ukończył w 2015 roku, niedługo po swoim młodszym bracie, Józefie.

- On jest bardziej przebojowy, śmiały, zdeterminowany. Ja potrzebuję więcej spokoju i ciszy. Nie jestem duszą towarzystwa - przyznaje Stefan Pawłowski.

Odkąd zagrał w serialach "Czas honoru" i "Bodo", często słyszy, że ma urodę przedwojennego amanta.

- To miłe, ale uroda ma to do siebie, że przemija, a co później pozostanie? - mówi z uśmiechem aktor. I dodaje, że skupia się na graniu.

- Bo aktorstwo jest dla mnie długo poszukiwaną drogą - kończy.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy