"Na Wspólnej": Rozwód Ziębów odwołany!

W końcu nadejdzie długo oczekiwany dzień rozprawy rozwodowej Ziębów. Maria (Bożena Dykiel) i Włodek (Mieczysław Hryniewicz), każde z osobna, będą ciężko to przeżywać. Bądź co bądź spędzili razem 45 lat! Wspólnie przeżywali zarówno smutki i radości, a przed oblicze Temidy zaprowadził ich spór o drobiazgi.

Przed samą rozprawą adwokat Weronika Wilk-Roztocka (Renata Dancewicz) podejmie jeszcze jedną próbę namówienia Włodka do wycofania powództwa. Lecz Zięba nie zechce się na to zgodzić. Podczas rozprawy oficjalnie poskarży się, że od lat jest przez żonę traktowany przedmiotowo. Niechcący wyrwie mu się stwierdzenie że kocha Marię ponad wszystko na świecie i dlatego tak długo na to pozwalał. Po chwili jednak zreflektuje się i zacznie mówić o swoim uczuciu w czasie przeszłym.

Ziębowa zaś zgodnie z prawdą zezna, że nigdy nie mieli z Włodkiem żadnych problemów małżeńskich. Zapytana, dlaczego w takim razie zgodziła się na rozwód, wyjaśni ze stoickim spokojem, że nie chce męża do niczego zmuszać. Nie potrafi jednak jednoznacznie odpowiedzieć, czy nadal go kocha. Słowa żony bardzo poruszą Włodka. Sąd uzna, że Ziębów nadal łączą bardzo silne więzy i postanowi dać im jeszcze czas do namysłu, zanim nastąpi ogłoszenie rozwiązania małżeństwa.

W drodze z sądu Ziębowie spotkają się w miejscu, gdzie kiedyś była kawiarenka, w której umówili się na pierwszą randkę. Ze wzruszeniem wrócą wspomnieniami do tamtych czasów. Przytulą się do siebie i przeproszą nawzajem za swoje błędy i upór...

Po całonocnym świętowaniu Ziębowie, wciąż rozbawieni, wrócą na Wspólną. Postanowią zrobić swoim dzieciom dowcip. Włodek zacznie wydzwaniać po kolei do każdego z nich z zaproszeniem na spotkanie w jadłodajni. Bogdan (Wojciech Brzeziński) będzie pełen jak najgorszych przeczuć. Do głowy przyjdzie mu pomysł, że tata wyciągnie jakieś brudy na mamę. Franek (Natan Czyżewski) zasugeruje, że może dziadek zakochał się w innej kobiecie i chce im przedstawić swoją nową miłość.

O umówionej godzinie rodzina zbierze się w barze. Tylko seniorów brak. Wszyscy gorączkowo będą dyskutować nad tym, co też ojciec chce im zakomunikować. Nabiorą już niemal pewności, że chodzi o jakąś inną kobietę. Jakież będzie ich zdziwienie, gdy zamiast Włodka zjawi się Maria i oznajmi, że ona i ojciec kogoś mają. Po chwili do baru wkroczy Włodek z olbrzymim tortem. Ziębowie przytulą się do siebie i ze śmiechem obwieszczą oniemiałym dzieciom, że się pogodzili.

Towarzystwo przyjmie to, rzecz jasna, z wielką radością. Włodek wygłosi toast, w którym podziękuje ukochanej żonie za 45 lat wspólnego życia i przeprosi za to, że napędził jej takiego stracha. Maria poprosi męża, żeby zawsze szczerze mówił jej, co robi nie tak. Rodzinne spotkanie zamieni się w wielką fetę z okazji emisji 2500. odcinka "Na Wspólnej".