Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12700
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na Wspólnej": Ela będzie na zakręcie

Ma siostrę bliźniaczkę oraz młodsze siostry, które również są bliźniaczkami. Wszystkie związały swoją przyszłość z filmem! – A przede mną nowe wyzwania – mówi Paulina Chapko.

W najbliższych odcinkach "Na Wspólnej" szykują się wielkie zmiany - dziewczyna w końcu odkryje zdradę Igora.

- Ta zdrada okaże się dla niej olbrzymim ciosem. Nie będzie umiała się z tym pogodzić ani zrozumieć, dlaczego tak się stało.

- A wszystko to wydarzy się w tym samym czasie, kiedy dowie się, że jest w ciąży, co jeszcze spotęguje dramat. Elżbieta stanie przed dość ekstremalną decyzją, co dalej, co ze sobą robić.

Poradzi się bliskich?

- W scenariuszu to nie jest dopowiedziane, ale możemy się domyślać, że moja bohaterka nie ma rodziny. Z pomocą przyjdzie Marta (Joanna Jabłczyńska), to ona zaopiekuje się Elżbietą, która po długich zmaganiach z samą sobą postanowi dać jednak szansę Igorowi (Kuba Wesołowski).

Reklama

Aktorzy lubią mieć co zagrać, więc chyba nie ma pani teraz powodów do niezadowolenia?

- Już od pewnego czasu myślałam, że dobrze byłoby dla Elżbiety i dla mnie jako aktorki, gdyby zdarzyło się coś dramatycznego. Mój wątek przecież nie łączył się z innymi, a Elżbieta ciągle siedziała w domu z Julką i niewiele się w jej życiu działo. Teraz mam pole do popisu, dużo się wydarzy.

Podejrzewam, że cokolwiek by pani zagrała w serialu czy w teatrze, daleko temu do takiej gratki, jaką była rola w "11 minutach" Jerzego Skolimowskiego.

- Wspominam tę przygodę z wielkim sentymentem! Śledzę losy filmu - jakiś czas temu pan Jerzy był z "11 minutami" w Japonii... Film miał tam swoją dystrybucję. Ta praca była niecodziennym wyzwaniem, bo to kino
rock’n’rollowe, nietuzinkowe, nieoczywiste. Pan Jerzy jest niezwykłym artystą. Inspiruje mnie tą swoją młodzieńczą energią. Chciałabym w jego wieku myśleć tak nowocześnie! Spotkanie z twórcą tej rangi i tak wspaniałym człowiekiem to lekcja życia.

Byliście państwo razem na festiwalu filmowym w Wenecji.

- Było przepięknie! Żartowałam, że skoro już dziś jestem na czerwonym dywanie, to co będzie dalej? Nigdy nie zapomnę emocji, które mi wtedy towarzyszyły.

Pani siostra bliźniaczka, Karolina, też jest aktorką, a młodsze siostry?

- Obie zdecydowały się na studia w łódzkiej Filmówce. Aleksandra skończyła już wydział aktorski i pracuje w krakowskim teatrze Bagatela, gdzie obecnie przygotowuje swój debiut. Alicja rozpoczęła studia magisterskie na wydziale organizacji produkcji. Z przyjemnością patrzę, jak dziewczyny rozwijają skrzydła.

Podobno lubi pani modę i zdarzało się pani być modelką.

- Tak, ale tylko jednego fotografa - mojego życiowego partnera. Współpracujemy, tworzymy taki fotograficzny duet. Modeling to dla mnie jednak tylko zabawa, traktuję go z dystansem. Natomiast absolutnie serio podchodzę do mojej pracy we wrocławskiej szkole teatralnej, gdzie od 3 lat prowadzę zajęcia z wiersza.

Rozmawiała: Bożena Chodyniecka

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy