Na sygnale
Ocena
serialu
8
Bardzo dobry
Ocen: 6057
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na sygnale": Podwójne życie w Leśnej Górze

Nowy (Kamil Wodka) dozna szoku na wieść, że Maryna (Dorota Puziuk) okłamywała go, prowadząc podwójne życie. Test DNA wykaże, że to nie ratownik jest ojcem syna gwiazdy, a jej były partner Fetus (Jakub Woźniak)!

Ujawniamy, że w 304. odcinku "Na sygnale" (emisja w czwartek 8 kwietnia o godz. 21.20 w TVP2) Maryna (Dorota Puziuk) wyda na świat zdrowego synka. Nowy  nie weźmie udziału w porodzie, bo będzie akurat na dyżurze.

- Gdzie jest Gabryś?! Zadzwońcie po niego, natychmiast! Ja bez niego nie rodzę! - zażyczy sobie ciężarna artystka.

Gdy w końcu ratownik z opóźnieniem dotrze na porodówkę, przeżyje szok. W szpitalu spotka się oko w oko z niejakim Fetusem (Jakub Woźniak), czyli rzekomo byłym ukochanym Maryny. Przy tej okazji Nowy dowie się, że  gwiazda mijała się z prawdą i nie do końca zerwała ze swoim "eks".

Reklama

- A co ty tu robisz?... - ze zdziwieniem zapyta rywala ratownik.

- Syn mi się urodził, Gabryś... - odpowie prawnik.

- To ja jestem ojcem - wyjaśni mężczyzna.

- To niemożliwe... - rzuci zdezorientowany Nowy.

- To są wyniki testu DNA na ojcostwo... - zakomunikuje mu rywal.

Chwilę później Maryna potwierdzi wersję Fetusa.

- Nie wiem, co powiedzieć... Byłam pewna, że to ty... że ty jesteś ojcem - zacznie się tłumaczyć artystka.

- Ale nie jestem! Tylko ten twój były... - skomentuje Gabryś.

- Spotykałaś się dalej z nim? Jak my już razem...? - zacznie dociekać ratownik.

- Nie, ja... Jeszcze tylko raz albo dwa... Tak mi przykro... Pewnie jesteś na mnie wściekły, ale ja po prostu bardzo chciałam, żebyś to był ty! - wyduka świeżo upieczona mama.

- Zostaniesz jeszcze chwilę ze mną? - błagalnie zapyta gwiazda.

- Nie mogę. Przepraszam - odpowie Nowy, po czym opuści oddział położniczy.

Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Teraz Gabryś z czystym kontem będzie mógł planować wspólną przyszłość z Zosią (Edyta Bełza)! Inna sprawa, że poczuje się bardzo dotknięty oszustwem Maryny. Jak ona mogła tak perfidnie wrobić go w dziecko?

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy