Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 85921
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Molenda szuka pracy! Zostanie... sprzedawcą leków?

Molenda (Filip Bobek) bardzo spodoba się jednemu z szefów firmy farmaceutycznej - gadatliwemu i zawsze uśmiechniętemu Kownackiemu (Sebastian Stankiewicz), który zaoferuje mu świetnie płatną pracę. Mężczyźnie nie będzie nawet przeszkadzał fakt, że Marcin został pozbawiony prawa wykonywania zawodu lekarza...


W 738. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w TVP2 w środę 3 kwietnia o godzinie 20.55) Wera (Magdalena Celmer) - wiedząc, że Molenda szuka pracy - da mu numer telefonu do jednego ze swoich znajomych.

- On siedzi w farmacji. Szukają pilnie ludzi do sprzedaży - powie.

- A jak się dowiedzą jaką mam sytuację? - zapyta Marcin.

- Coś wykombinujesz - uśmiechnie się dziewczyna, po czym podyktuje przyjacielowi numer do firmy farmaceutycznej, w której pracuje jej znajomy.

Molenda od razu zadzwoni do Kownackiego. Okaże się, że jeśli chce ubiegać się o stanowisko sprzedawcy leków, musi w ciągu godziny zjawić się w firmie na rozmowie wstępnej...

Reklama

Marcin spotka się z Kownackim, a ten niespodziewanie od razu zacznie go traktować jak nowego współpracownika.

- Lekarz na pokładzie u nas? To zaszczyt! - znajomy Wery będzie wprost zachwycony Molendą.

- To i tak by wyszło, może powiem wprost... Mam zawieszone prawo wykonywania zawodu lekarza - poinformuje go Marcin.

Kownacki uśmiechnie się szeroko i stwierdzi, że to nic nie szkodzi.

- Właśnie takich ludzi jak pan szukamy! - krzyknie.

- Takich czyli jakich? - zainteresuje się Molenda.

- Jak ktoś jest zbyt poczciwy to nie odnajdzie się u nas. Trzeba mieć ten dryg handlowca, umieć sprzedać zestaw witamin jakby to był eliksir młodości! - powie Kownacki.

- Wiem, co pan czuje. To nie to samo co ratowanie życia. Ale zapewniam, że z wynagrodzenia będzie pan zadowolony - doda i zapisze na karteczce sumę, jaką może zaproponować Marcinowi.

Gdy Molenda zobaczy, że miesięcznie ma szansę zarobić jako sprzedawca leków dwadzieścia tysięcy złotych, bez wahania zgodzi się przyjąć wyzwanie.

- Kiedy zaczynam? - zapyta.

- Zapraszam na casting jutro - usłyszy.

- Osobiście bardzo w pana wierzę, ale casting jest wymagany odgórnie - powie mu Kownacki.

Czy Marcin wygra casting na sprzedawcę leków i dostanie pracę w firmie farmaceutycznej?


Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy