Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86032
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Zazdrość - pomaga czy rani?

Adam za każdym razem, gdy Wiktoria wspomina o mężu, czuje ukłucie w sercu... A czy zazdrość pojawia się też czasem w życiu Grzegorza Dauszkewicza?





- Jeżeli moja dziewczyna na imprezie rozmawia z jakimś przystojnym nieznajomym, a on pozwala sobie na zbyt wiele, to wtedy się wkurzam. Może nie od razu uderzę go w twarz, ale zrobię aferę - wyznaje aktor na łamach magazynu "Cosmopolitan".

- Myślę, że zdrowa zazdrość jest fajna, jest to jakaś forma okazania tego, że zależy ci na drugiej osobie, że związek nie jest ci obojętny.

Aktor dodaje jednak, że czasem zazdrość może być problemem - bo każdy związek powinien opierać się na zaufaniu.

- Jeśli zazdrość przeradza się w obsesję, robi się nieprzyjemnie. Jeżeli kobieta próbuje zawłaszczyć mężczyznę, mieć nad nim kontrolę, to jest to najlepsza droga do tego, żeby go straciła. Facet potrzebuje wolności opartej na zaufaniu. Jeśli kobieta wie, że ja ją kocham, to powinna mi ufać.

Reklama
www.nadobre.tvp.pl/
Dowiedz się więcej na temat: Na dobre i na złe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy