Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 85922
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Trzydniowe polowanie na Alicję Bachledę-Curuś w Gdyni

Choć Alicja Bachleda-Curuś, czyli niezapomniana Ania Bochenek z "Na dobre i na złe", podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni nie wyglądała jak gwiazda z Hollywood, paparazzi polowali na nią bez przerwy. Z jakim skutkiem?



Trudno nie odnotować, że Alicja coraz częściej odwiedza Polskę. Mieszkająca na stałe w Los Angeles aktorka jest bowiem - o czym plotkuje się od kilku miesięcy - związana z producentem Piotrem Woźniakiem-Starakiem. Ala z wielką radością przyjęła werdykt jury 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni, ale z gratulacjami dla ukochanego (film wyprodukowany przez Piotra otrzymał Złote Lwy) poczekała na moment, kiedy w pobliżu nie będzie... fotoreporterów!

Alicja Bachleda-Curuś do Gdyni, gdzie przez cały miniony tydzień odbywały projekcje filmów kandydujących do Złotych Lwów Gdyńskich, przyjechała zaledwie na trzy dni, by kibicować Piotrowi Woźniakowi-Starakowi, którego "Bogowie" walczyli o główną nagrodę 39. Festiwalu Filmowego. Żeby nie skupiać uwagi mediów na sobie, a skierować ją na film wyprodukowany przez jej chłopaka, rzadko wychodziła z hotelu. A jeśli już zdecydowała się opuścić pokój, starała się nie znaleźć się z Piotrem w jednym... kadrze. Paparazzi polowali na nią bez przerwy, ale tylko nielicznym udało się zrobić zdjęcia, na którym widać i Alę, i Piotra. Niestety, próżno szukać na nich jakiegokolwiek dowodu, że producent i aktorka rzeczywiście są parą.

Reklama

O tym, że Alicja Bachleda-Curuś jest bardzo blisko z rodziną Staraków (jedną z najbogatszych familii w Polsce), najdobitniej świadczą fotografie, na których wyraźnie widać, jak śliczna gwiazdka czule wita się z Anną Woźniak-Starak, mamą Piotra.

Alicja Bachleda-Curuś, która - będąc kiedyś w związku z Colinem Farrellem - "zaliczyła" udział w największych światowych imprezach towarzyskich dla gwiazd rodem z Hollywood, na czerwonym dywanie w Gdyni prezentowała się pięknie, acz skromnie. Nierzucającą się w oczy kreacją udowodniła, że wcale nie trzeba wyróżniać się z tłumu, by ściągnąć na siebie uwagę mediów!

Alicja Bachleda-Curuś to bez wątpienia jedna z niewielu Polek, która ma szansę na naprawdę wielką karierę za oceanem. Być może udział w kolejnym filmie Piotra Woźniaka-Staraka (a zamierza on w niedalekiej przyszłości wyprodukować coś w Hollywood) uczyni ją gwiazdą światowego kina...

W naszej galerii znajdziecie zdjęcia Alicji z Festiwalu Filmowego w Gdyni. Jak oceniacie jej kreację z czerwonego dywanu?

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś | Na dobre i na złe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy