Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 85923
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Szok! Agata wróci do Polski. Dowie się, że Szczepan ma żonę!

Po dwuletniej nieobecności Agata wróci do Polski i - jak gdyby nigdy nic - postanowi zamieszkać u swego byłego ukochanego Szczepana. Czeka ją zawód...

Początek będzie wprawdzie obiecujący, bo Konica (Robert Koszucki) jako nowy dyrektor leśnogórskiego szpitala przyjmie ją z otwartymi ramionami i od razu zrobi z Agaty (Emilia Komarnicka) szefową oddziału internistycznego. Po powitaniu Rafał przedstawi Woźnickiej Jakuba (Maciej Zacharzewski), a ona nie uwierzy, że to brat Borysa (Marcin Zacharzewski). Będzie myślała, że koledzy żartują sobie z niej. 

Niezręczne powitanie

Na jaw wyjdzie, że swoją nieobecność w Leśnej Górze Agata wykorzystała na zrobienie specjalizacji hematologicznej w Wiedniu. Przez ten czas w ogóle nie kontaktowała się ze swoim byłym ukochanym Szczepanem (Kamil Kula). Po ulokowaniu się w szpitalu zadzwoni do Lipskiego, ale on nie odbierze połączenia od niej, bo będzie akurat zajęty spożywaniem śniadania przez swoją świeżo poślubioną żonę Linę (Izabela Perez). Poza tym uzna, że to nie jest najwłaściwszy moment, by wyjaśniać Woźnickiej jego nową sytuację życiową. 

Reklama


Agata będzie więc nieświadoma tego, że Szczepan zmienił stan cywilny. Jedynie Julka (Aleksandra Hamkało) mimochodem napomknie jej, że nie tylko ona i Bart (Piotr Głowacki) stanęli na ślubnym kobiercu, gdy koleżanka pogratuluje jej wyjścia za mąż. Woźnicka nie zwróci na to uwagi.

Ze Szczepanem po raz pierwszy od przyjazdu z Wiednia zobaczą się w szpitalu. Ich niezręczne powitanie nastąpi na oczach czekającej na konsultacje Liny.

- Widziałem, że dzwoniłaś, ale nie mogłem odebrać - rzuci zmieszany Lipski. - Nie ma sprawy - skłamie Agata. - Musimy się spotkać, pogadać. Na spokojnie.

Przykra niespodzianka

Szczepan nie przedstawi Liny Woźnickiej, za to poprosi ją o konsultację w sprawie Libanki. Nadal nie pochwali się ślubem. Po pierwszym dniu pracy Agata bez zapowiedzi zjawi się w jego domu. Lina otworzy jej drzwi i wpuści do środka, bo gospodarz akurat wyskoczy do spożywczaka. Gdy wróci, usłyszy wyrzut, że nie przedstawił ich sobie w szpitalu.

- Moje mieszkanie wynajęte, miesięczny okres wypowiedzenia, rozumiesz... muszę się gdzieś podziać! - zacznie tłumaczyć pani doktor.

- Agata, wyjaśnię ci to... - odpowie Szczepan.

- Po co? Najważniejsze, że masz dla kogo żyć. Zawsze tego chciałeś. Gratuluję, szczęściarzu! Będę spała na kanapie w salonie. Nie zamierzam wam przeszkadzać. Po prostu nie wiedziałam... - rzuci Agata, z trudem powstrzymując płacz.

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy