Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86018
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Piotr Głowacki jest do szaleństwa zakochany w swojej... księżniczce!

Piotr Głowacki, czyli profesor Artur Bart z „Na dobre i na złe”, żartuje, że prywatnie jest tylko... giermkiem swojej księżniczki. Aktor przyznaje, że w dziewczynie, która 3 lata temu została jego żoną, zakochał się od pierwszego wejrzenia.

Piotr Głowacki i Agnieszka Marek-Głowacka poznali się na obozie konnym, w którym uczestniczyli jako studenci warszawskiej Akademii Teatralnej. Od razu wpadli sobie w oko...

- Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Agnieszkę, pomyślałem, że to fajna laska. Tamto spotkanie doprowadziło nas do ślubu, więc tak, to chyba była miłość od pierwszego wejrzenia - mówi Piotr Głowacki.

Agnieszka Marek-Głowacka - kobieta, która skradła serce Piotra - jest aktorką, ale pracuje głównie w dubbingu (cieszy się opinią jednej z najlepszych aktorek dubbingowych w naszym kraju, jej głosem mówiły już postacie w kilkudziesięciu polskich wersjach językowych filmów, seriali i gier komputerowych!).

Reklama

Agnieszka jest też mistrzynią Polski w ujeżdżaniu w damskim siodle. Konie to jej wielka pasja i wielka miłość.

- Uwielbiamy zwierzęta i nie wyobrażamy sobie życia bez nich. Są dla nas bardzo ważne - twierdzi Agnieszka Marek-Głowacka.

- Mamy dwa psy i konia - dodaje.

Właśnie z miłości do zwierząt Piotr i Agnieszka Głowaccy zrezygnowali z jedzenia mięsa. Od kilku lat są wegetarianami.

- Moja żona jest cudowna! Lubię, jak ona gra, ona lubi, jak ja gram, dopingujemy się i jesteśmy siebie ciągle ciekawi. Jestem szczęśliwy z Agą dlatego, że doceniamy swoje umiejętności, nie tylko aktorskie - powiedział Piotr w wywiadzie, pytany, czy żona jest zazdrosna o jego sukcesy zawodowe.

Do tej pory Piotr i Agnieszka mieli okazję pracować razem tylko przy jednej produkcji. Oboje zagrali w filmie "Disco polo".

Mają nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkają się na planie, bo po prostu uwielbiają swoje towarzystwo. Twierdzą, że są w sobie do szaleństwa zakochani i nic tego nie zmieni...

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Na dobre i na złe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy