Znajdzie żonę Mroczkowi?

Jacek Lenartowicz, czyli serialowy właściciel knajpy, w której pracuje Paweł (Rafał Mroczek), przyznał się, że w 1992 roku wyemigrował na pięć lat do Australii. W Sydney założył polską restaurację. Miał też "Bistro de Paris" w Warszawie w budynku, gdzie teraz jest Teatr Wielki. Zrezygnował w 2003 roku. Do roli Janka przygotowało go więc życie.

"To ciężki kawałek chleba" - wyznaje w wywiadzie dla "Świata seriali" - "Bóg parę razy dał mi do zrozumienia, że nie nadaję się do tego biznesu".

Podobno największym hitem restauracji w Australii były pierogi, tatar i śledź w oleju.

"Naszymi głównymi klientami byli Polacy, szczególnie po mszy świętej" - opowiada - "Ale w tygodniu przychodziło dużo obcokrajowców".

Lenartowicz wspomina, jak na początku podchodzili do nowych potraw z dużą dozą ostrożności. Jednak, gdy już raz zasmakowali w polskiej kuchni, zawsze wracali.

Lenartowicz ma prawnicze wykształcenie. Po studiach zdał nawet na aplikację sędziowską, z której po roku zrezygnował.

"Gdyby nie to, siedziałbym z łańcuchem na piersi i wydawał wyroki w imieniu, wówczas jeszcze, PRL-u".

Znajomość prawniczych arkanów przyda się jego serialowemu bohaterowi. Wkrótce okaże się, że ojciec nowej pracownicy - Majki jest dość wpływową personą i niechętnie patrzy na nową pracę córki. Chciałby, by Majka zrezygnowała i wróciła do domu. W tym celu nasyła na knajpę "Oaza" Państwową Inspekcję Pracy i inspektorów sanepidu. Czy coś znajdą?

""Oaza" jest czysta jak łza" - zapewnia serialowy właściciel knajpy.

Z kolei Janek ma dość cierpiętniczej miny Pawła i chce go związać z Majką, którą bardzo lubi. Czy jego plan wypali? Okaże się w najbliższych odcinkach "M jak miłość".