M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Wróci do Hanki?

Widzowie serialu "M jak miłość" rozumieją Marka, choć nie zawsze pochwalają jego postępowanie. "Wielu z nich marzy o tym, by wrócił do Hanki" - mówi Kacper Kuszewski.

Jedyne, co łączy Kuszewskiego z Markiem z serialu "M jak miłość", to wygląd i urok osobisty. Reszta cech jest mu całkowicie obca.

"Nie ukrywam, że mam ogromny dystans do tej postaci i w żaden sposób się z nią nie utożsamiam. Wiem jednak, że życie samo dyktuje pewne rozwiązania i że takie historie ludziom się zdarzają" - wyznaje aktor.

Jego bohater romansuje z Grażyną (Bożena Stachura). Fani serialu uważają, że nie jest to prawdziwe uczucie tylko zauroczenie.

"Uczucia albo są, albo ich nie ma, więc Marek na pewno czuje coś do Grażyny. A jak długo to potrwa? Mogę tylko powiedzieć, że to, co widzowie teraz oglądają, to dopiero początek. Dalej będzie dużo gorzej... To nie jest romans na kilka odcinków" - zdradza artysta.

Reklama

Wielu widzom nie podoba się to, że Marek zdradza Hankę.

"Na co dzień spotykam się z żywymi reakcjami widzów. Ich komentarze na ten temat są jednak różne. Niektórym podoba się, że wreszcie coś się dzieje w życiu Marka. Inni są wstrząśnięci. Mówią, że świat im się zawalił i chyba przestaną tego Marka lubić. Trochę się boję, czy nie stracę sympatii widzów, bo scenarzyści zaplanowali romans długotrwały, w którym Marek zabrnie tak daleko, że nawet, jak już będzie się chciał z niego wycofać, nie bardzo będzie umiał. Kolejne odsłony tej historii będą coraz bardziej dramatyczne, a jak to się skończy? Sam jeszcze tego nie wiem" - przekonuje gwiazdor.

I dodaje: "Odcinki, które teraz kręcimy, widzowie obejrzą za trzy miesiące, a sytuacja mojego bohatera jest już bardzo zaplątana. Być może wszystko się wyjaśni dopiero pod koniec sezonu".

Kuszewski w odróżnieniu od swojego bohatera jest raczej stały w uczuciach.

"Przywiązuję się nie tylko do ludzi, ale też do miejsc, przedmiotów, a nawet do ubrań" - twierdzi.

Przyznaje jednak, że nie jest osobą specjalnie uporządkowaną.

"Z natury jestem chaotyczny, bardzo rozkojarzony i zapominalski. Gubię różne przedmioty, zapominam o spotkaniach i te problemy towarzyszą mi od dzieciństwa. Ostatnio zgubiłem, we własnym mieszkaniu okulary. Szukałem ich desperacko i gruntownie przez dwa dni. W końcu poddałem się i kupiłem nowe. Kilka dni później te stare się znalazły i teraz mam dwie pary. Uporządkowanie to u mnie pozór" - opowiada aktor.

Artysta twierdzi, że fakt, że jakiś czas temu wziął udział w programie "jak Oni śpiewają" teraz procentuje.

"Dał mi szansę pokazania się szerokiej publiczności z zupełnie innej strony niż w M jak miłość. Spotkałem się nawet z takimi opiniami: Ojej, ja nie wiedziałem, że pan potrafi być taki szalony!" - kończy Kuszewski.

Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy