M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Mikołaj Roznerski: Święta bez choinki? Niemożliwe!

Mikołaj Roznerski, czyli Marcin Chodakowski z "M jak miłość", nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez prawdziwej, dużej choinki. Tylko raz w jego domu zabrakło tradycyjnego bożonarodzeniowego drzewka...



- Kiedyś, gdy byłem dzieckiem, ojciec zapomniał kupić choinkę - wspomina Mikołaj Roznerski i dodaje, że kiedy tato przypomniał sobie o drzewku, było już za późno.

- Wziął rurkę, zrobił w niej dziurki, przyniósł z lasu gałęzie, powtykał je w dziurki i... choinka była. Najbrzydsza, jaką kiedykolwiek widziałem! - opowiada aktor.

Mikołaj Roznerski bardzo lubi atmosferę świąt. Żartuje, że był mikołajkowym prezentem dla rodziców, bo urodził się 6 grudnia. Pamięta, że właśnie w dniu jego urodzin i imienin rozpoczynały się u niego w domu przygotowania do świąt.

Reklama

- Dla mnie Boże Narodzenie to przede wszystkim spotkania z bliskimi, dla których na co dzień nie mam czasu - mówi.

Serialowy Marcin Chodakowski z "M jak miłość" wyznał w wywiadzie, że przygotowaniami do świat zarządzała zawsze jego babcia.

- Musiało być dwanaście potraw, było napięcie na górę jedzenia... W Wigilię obowiązywał post, który kończył się tak, że każdy coś jadł w ukryciu. Z bratem potrafiliśmy zjeść połowę upieczonego na święta mięsa - wspomina.

Mikołaj Roznerski od kilkunastu lat, od kiedy jego rodzice się rozstali, zasiada do wigilijnej wieczerzy w dwóch domach - w domu swojej mamy i w domu ojca.

- Najpierw wigilia u mamy, potem u taty, śniadanie świąteczne u mamy, obiad u taty... Przejazdy z miejsca na miejsce dla siebie i rodzeństwa organizuję ja, bo mam samochód - zdradza.

Zapytany niedawno, jak radzi sobie z organizacją świąt od chwili, gdy został ojcem, Mikołaj Roznerski mówi, że nie ma z tym najmniejszego problemu, bo świetnie dogaduje się w tej kwestii z mamą swego synka.

- Albo jest ze mną, albo z nią, a w następne święta - zamiana. Moja rodzina mieszka na Dolnym Śląsku, więc nie ma szans, żeby był na dwóch wigiliach tego samego dnia - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Grazia".

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy