"M jak miłość": Atak na Olgę!

I zostanie zaatakowana przez stalkera! Mężczyzna najpierw spróbuje z dziewczyną porozmawiać.

- W końcu sama... Mam szczęście! Twój chłopak jest strasznie zaborczy, nie spuszcza cię z oka...

- Przepraszam, muszę wracać do pracy...

- Poczekaj! Dobrze ci wychodzi to przedstawienie... ale mnie nie zwiedziesz!

- Nie wiem, o co panu chodzi!

- Wiesz, dobrze wiesz... Prowokujesz mnie na każdym kroku... Chyba to lubisz, co? Ja patrzę, ty mi pozwalasz...

Chwilę później mężczyzna chwyci za to kelnerkę za rękę - i spróbuje objąć.

- Jesteś stuknięty, puszczaj mnie!

- Tylko spokojnie... Będzie miło, zobaczysz...

- Świr! Całkiem ci odbiło, oblechu!

Dziewczyna w końcu wyrwie się i - roztrzęsiona - powie o wszystkim Kindze. Tymczasem napastnik wróci spokojnie do bistro... A Zduńska od razu podejdzie do jego stolika, by wyprosić stalkera z lokalu.

- Wiem, że już od dłuższego czasu narzuca się pan Oldze... Sama byłam świadkiem kilku takich incydentów i bardzo żałuję, że odpowiednio wcześniej na nie nie zareagowałam! A teraz proszę stąd wyjść i nigdy więcej nie wracać. Nie jest pan tu mile widzianym gościem!

- Pani wybaczy, ale ja nie mam pojęcia, czym się pani tak ekscytuje... I nie wyjdę, mowy nie ma!

- Nie będę powtarzać... Jeśli pan stąd natychmiast nie wyjdzie, wzywam policję!

Kinga, zdenerwowana, sięgnie w końcu po telefon - a wtedy mężczyzna brutalnie popchnie ją i wytrąci jej aparat z ręki. Napastnik nie przewidzi tylko jednego... że w obronie przyjaciółki stanie Marcin. A Chodakowski obezwładni go w kilka sekund - i wyrzuci w końcu damskiego boksera za drzwi.

- Spieprzaj!

Czy stalker powróci i okaże się naprawdę niebezpieczny? Nie tylko dla Olgi, ale też dla Kingi i Marcina? Odpowiedź wkrótce... A emisja odcinka numer 1322 już we wtorek, punktualnie o godz. 20.50 - zapraszamy!