M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392170
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Czy skończy się na zastraszeniu?

Kazan nie chce dłużej uciekać przed Wojdasem i wraca do Warszawy. A pierwszą osobą, którą odwiedza jest Budzyński.

- Całe życie żyłem uczciwie i jeden raz, jedno drobne potknięcie... za które mam teraz płacić do końca życia? - profesor spogląda z napięciem na Andrzeja.

- Proszę pana, ja zostawiłem tu moich pacjentów i to właśnie dla nich wróciłem. Mam wobec tych ludzi zobowiązania! To po pierwsze. Po drugie... nie mam zamiaru do końca życia uciekać przed draniem. Nie dam się zastraszyć! - mówi lekarz.

Kazan urywa i czeka na reakcję prawnika. A Budzyński, pełen złych przeczuć, rzuca cicho: - Problem w tym, panie profesorze, że Wojdas nie ogranicza się... do zastraszania.

To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek, 24 grudnia... Co wydarzy się dalej? Czy Kazan, po tym, jak dowie się o śmierci Jareckiego, znów zdecyduje się na ucieczkę?

Reklama
swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość | seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy