M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392118
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Dramat Julki. Jej ojciec popełni samobójstwo!

W Bistro za Rogiem zjawi się matka Julki (Małgorzata Bogdańska). Nie zastanie jednak córki, która akurat pojedzie na zakupy do hurtowni... Kobieta zobaczy Pawła (Rafał Mroczek) i nagle zacznie płakać. Wyzna Zduńskiemu, że boi się, iż jej mąż (Bogdan Kalus) chce sobie zrobić krzywdę...

W 1432. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 26 marca o godzinie 20.55) ojciec Julki nieoczekiwanie zrobi żonie koszmarną awanturę, po czym zamknie się w swoim pokoju. Kobieta - nie wiedząc, co robić - postanowi ściągnąć na pomoc córkę. Nie zastanie jej jednak w pracy. Powie Pawłowi, że bardzo martwi się o męża.

- Nie mam pojęcia, co mu się stało. Odebrał jakiś telefon, a potem zrobił straszną awanturę. Był agresywny... Na koniec zamknął się u siebie w pokoju i teraz nikogo nie wpuszcza, nie odzywa się... - stwierdzi.

Reklama

- Znam mojego męża. To taki dobry, spokojny człowiek. W życiu głosu na mnie nie podniósł... przez trzydzieści jeden lat, nigdy. Nie wiem, co robić - doda.

Tymczasem Julka wróci z zakupów. Zobaczy zapłakaną matkę. Kobieta powtórzy jej to, co wcześniej powiedziała Zduńskiemu. Kryszakówna postanowi natychmiast jechać do domu rodziców i porozmawiać z tatą. Paweł bez wahania zaoferuje, że ją podwiezie.

Kilka minut później Julka zapuka do drzwi pokoju, w którym zamknął się jej ojciec.

- Mama tłukła się po mnie autobusem do bistro, a Paweł zostawił pracę i nas przywiózł. Bardzo się o ciebie martwimy. Tato, proszę cię, porozmawiaj ze mną - wyszepcze.

- Niech Paweł do mnie przyjdzie. Ale tylko on - usłyszy.

Zduński wejdzie do pokoju. Ojciec Julki wyzna mu, że podżyrował przyjacielowi duży kredyt na rozkręcenie biznesu i niedawno dowiedział się, że firma jego znajomego splajtowała.

- Teraz komornik chce zająć nasz dom i go zlicytować na poczet długu. Moja rodzina wyląduje pod mostem - powie.

- Na pewno coś jeszcze można zrobić. Coś wymyślimy. Mój brat jest prawnikiem, we wszystkim pomogę - obieca mu Paweł.

Kryszak poprosi go, by powiedział jego żonie i dzieciom, co zrobił.

- Ja nie mogę, nie mam odwagi spojrzeć im w oczy. Jestem cholernym nieudacznikiem. Lepiej by im było beze mnie - stwierdzi.

- Idź już, proszę - westchnie.

Zduński zejdzie na dół i opowie Julce o kłopotach, w jakie wpakował się jej ojciec. Matka dziewczyny wybuchnie płaczem, gdy dowie się, że grozi jej eksmisja z własnego domu...

- On sam ten dom zbudował i taki był z niego dumny. Jak mieszkaliśmy z dziadkami, jeździł do Niemiec, żeby na niego zarobić, żebyśmy mieli wreszcie swój kąt - powie Pawłowi Julka.

- A teraz go straci i wszystko to, na co pracował. Boję się o niego, to go zabije - doda.

Niestety, jej słowa okażą się prorocze. Kryszak powiesi się w swoim pokoju...

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy