M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​Cztery ściany - i awantura!

Po powrocie ze spa, Małgosia ma wielkie plany. Chce, by razem z Tomkiem kupili własny dom lub zmienili mieszkanie - oczywiście na większe. A jej mąż łapie się za głowę.


- Mamy dwójkę dzieci i gnieździmy się w betonowej klitce, w bloku... Tu nie ma nawet porządnego placu zabaw! - Małgosia, pełna determinacji, spogląda na ukochanego. - Dorastałam w Grabinie, pamiętam jak wyglądało tam dzieciństwo. Nieograniczona przestrzeń, łąki, ucieczki do lasu, wieczory w ogrodzie... Uwierz mi, Tomek, różnica jest zasadnicza!  

- Ale do czego ty mnie przekonujesz? Wiadomo, że super jest dorastać na wsi, nie musisz mi tego tłumaczyć! Ale nie możemy przecież rzucić pracy i przenieść się do Grabiny...

- Są inne fajne miejscowości pod Warszawą. Konstancin, Komorów...

Małgosia się nie poddaje - a Tomek z trudem ukrywa rozdrażnienie. Zwłaszcza, że całą rozmowę słyszy córka.

- Zosik, idź do swojego pokoju i się rozpakuj, co?

- Będziecie się kłócić?

- Nie twoja sprawa!

Chodakowski czeka, aż mała zniknie za drzwiami i - zirytowany - odwraca się do żony:

- Po co opowiadasz takie bzdury przy Zosi?! Jeszcze gotowa w to uwierzyć!

- Dlaczego od razu bzdury?

- Konstancin? Komorów? Wiesz, ile kosztują domy w tamtych okolicach?!   

- Wiem. Tak się składa, że kręciliśmy tam z Arturem parę odcinków programu...

- I co, uważasz, że mnie, z moją pensją policjanta, stać na taki dom?!

- To jest kwestia priorytetów. I aspiracji. Zawód zawsze można zmienić...

- Gosiu, przepraszam - Tomek od razu żonie przerywa. - Nie chcę tego słuchać!


Jaki kłótnia będzie miała finał? I co okaże się dla Małgosi ważniejsze: miłość... czy pieniądze?

Reklama

Emisja odcinka numer 894 już w poniedziałek, 27 lutego.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy