Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10085
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Anna Majcher: Smutne życie seksbomby

Chociaż od lat nie występuje, to 57-letnia dziś aktorka ma ogromny dorobek artystyczny i jeszcze większy talent. Na ekranach zagrała ponad czterdzieści ról, a produkcje z jej udziałem kojarzy prawie każdy. Zdobyła uznanie twórców polskich i zagranicznych. W teatrze zadebiutowała mając 22 lata, rok później zagrała w swoim pierwszym filmie.

Jej role pamiętamy do dziś

Wróżono jej wielką, zagraniczną karierę. Odebrała nagrodę im. Zbigniewa Cybulskiego dla najbardziej utalentowanej aktorki młodego pokolenia. Zagrała też u boku Penelope Cruz w filmie "Fanfan Tulipan".

Majcher wciela się w postacie kobiet, które dążąc do konkretnych celów (pozycja społeczna, dobra materialne, miłość, uwolnienie męża z więzienia), będąc manipulowane przez jednych, same manipulują innymi i wywierają istotny wpływ na losy ekranowych partnerów" - w ten sposób w magazynie 'Kino" charakteryzowano młodą aktorkę, zwracając uwagę na fakt, że Majcher kreuje oryginalny typ "kobiety pod presją".

Reklama

Była nie tylko zdolna. Jej talent szedł w parze z nieprzeciętną urodą. Szybko okrzyknięto ją seksbombą, reżyserzy marzyli o tym, by rozebrać ją na ekranie. Często eksponowali ponętny biust aktorki.

"Nie jestem tłem dla królującego obecnie męskiego kina ani kanapą dla najbardziej wziętych kolegów - mówiła na temat pokazywania jej w sposób przedmiotowy. "Nie znoszę scen łóżkowych, które są 'przerywnikami muzycznymi' w filmie, braku wyobraźni i profesjonalizmu w ich kręceniu, mylenia pojęcia erotyki z seksem". 

Grała u największych reżyserów: Wajdy, Kutza, Koterskiego, a nawet... Luca Bessona (i to nie biorąc udziału w castingu!). W pewnym momencie jej kariera zaczęła pikować...

Samotna kobieta, zapomniana artystka

Życie aktorki złamała nieszczęśliwa miłość. Choć była jedną z najpopularniejszych polskich aktorek, zmarnowała swoją karierę przez uczucie do niewłaściwego mężczyzny.

Niedawno wyszły na jaw jej problemy z przeszłości, które odcisnęły głębokie piętno na całym życiu artystki. Majcher zakochała się w 10 lat starszym aktorze i reżyserze Andrzeju Strzeleckim (serialowym widzom znanym z roli dr. Koziełły w "Klanie").

W środowisku huczało. Ich romans kwitł, a Strzelecki obiecywał, że zostawi dla niej żonę i córkę (był wówczas żonaty ze scenografką Ewą Czarniecką), jednak koniec końców złamał jej serce. Owszem, rozszedł się z żoną, jednak odszedł do innej kobiety! Wkrótce urodził im się syn.

"Ania strasznie to przeżyła, bo go naprawdę kochała, ale nie potrafiła być bez końca tą trzecią, wiecznie zwodzoną" - powiedziała tygodnikowi "Na żywo" znajoma aktorki.

Aktorka przeszła załamanie nerwowe, które wpłynęło na jej karierę. Popadła w depresję, sięgnęła po alkohol, nie przyjmowała nowych ról...

Strzelecki, jest dziś szczęśliwym mężem i ojcem, cenionym w środowisku artystą, byłym rektorem Akademii Teatralnej w Warszawie. Natomiast Majcher, samotna i zapomniana, mieszka obecnie, razem z emerytami, w Domu Aktora Weterana w Skolimowie.

***Zobacz także*** 


swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy